KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Środa, 1 maja, 2024   I   07:27:32 PM EST   I   Józefa, Lubomira, Ramony
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Kosmici polubili Bułgarów

02 grudnia, 2009

Bułgaria rzadko trafia na czołówki światowych serwisów informacyjnych. Musi wydarzyć się w tym kraju coś naprawdę wyjątkowego i ważnego, żeby zainteresowanie nią wykazała międzynarodowa opinia publiczna.

I oto mamy obecnie do czynienia z taką właśnie sytuacją, w dodatku w atmosferze przekraczającej ziemski glob sensacji. Jak poinformowała sofijska korespondentka Polskiej Agencji Prasowej Ewgenia Manołowa, naukowcy bułgarscy całkiem poważnie twierdzą, że nawiązali kontakt  z przedstawicielami cywilizacji pozaziemskich. Zadali im kilkadziesiąt pytań i otrzymali na nie odpowiedzi, które obecnie odszyfrują. Jak twierdzi  wicedyrektor Instytutu Badań Kosmicznych Bułgarskiej Akademii Nauk profesor Łaczezar Filipow w wywiadach dla dzienników "Nowina" i "24 czasa", spodziewane są bezpośrednie kontakty z kosmitami w najbliższych 10-15 latach.
   
"- Istoty pozaziemskie także obecnie są wokół nas. Obserwują nas przez cały czas. Nie są nastawione wrogo, raczej chcą nam pomóc. Uważają jednak, że nie dorośliśmy do bezpośredniego kontaktu, ponieważ wciąż nie wiemy, o co możemy je poprosić przy spotkaniu, i nie chcą ingerować bezpośrednio w nasze życie. Do kontaktów z kosmitami dochodzi nie za pomocą dużych radioteleskopów, które badają przestrzeń kosmiczną, lecz poprzez myśli i rysunki. Trzy lata temu zjawiskami tymi zaczęła zajmować się grupa, w której główną rolę odgrywa kobieta o nadzwyczajnych zdolnościach, architekt Mariana Weznewa. Właśnie ona odczytuje sygnały z kosmosu. Są to m.in. rysunki i piktogramy w trawie, na polach pszenicznych. Takie przesłania pojawiały się także w Bułgarii. Większość obrazów pochodzi jednak ze specjalnej, aktualizowanej codziennie strony internetowej z sygnałami kosmicznymi" - cytuje wypowiedzi Filipowa dziennikarka PAP.
   
Według niego w ciągu dwóch lat przetłumaczono część przesłań i w 2008 roku kosmitom przedstawiono ponad 30 pytań, lecz na część z nich nie otrzymano odpowiedzi. Zdaniem Filipowa istoty pozaziemskie krytykują Ziemian za zbytnią ingerencję w przyrodę, nie rozumieją takich kwestii jak np. sztuczne zapłodnienie. Przyczyną globalnego ocieplenia jest według nich infrastruktura inżynieryjna. Na pytanie, kiedy zakończy się globalny kryzys gospodarczy, kosmici odpowiedzieli: "Koniec broni, jednomyślność".
   
"Profesor zastrzega jednak, że akademia nauk jako instytucja naukowa nie jest zaangażowana w sprawy kontaktów z kosmitami. Instytut Badań Kosmicznych pracuje nad aparaturą związaną z napięciem elektrostatycznym na stacji orbitalnej Mir, mającą duże znaczenie dla bezpieczeństwa jej załogi. Bułgarska aparatura znajduje się też w indyjskim satelicie Chandrayaan, krążącym wokół Księżyca" - kończy swoją depeszę Manołowa.
   
No cóż, autorzy powieści i filmów science fiction z całego świata powinni jak najszybciej nawiązać kontakt - oczywiście co najmniej trzeciego stopnia - z profesorem Łaczezarem Filipowem i architekt Marianą Weznewą.

Jerzy Bukowski