Dobiegł końca kilkakrotnie opisywany przeze mnie w poland.us spór o dalszy los pomnika \"Ofiar walk wewnętrznych po II wojnie światowej\" na przełęczy Snozka w gminie Czorsztyn, popularnie zwanego - od nazwiska jego twórcy - \"Organami Hasiora\".
Czorsztyńscy radni zlikwidowali w trakcie ostatniej sesji jego nazwę i zdecydowali o usunięciu zeń inskrypcji: "Wiernym synom ojczyzny poległym na Podhalu w walce o utrwalenie władzy ludowej - Społeczeństwo Ziemi Krakowskiej w 1000 lecie Państwa Polskiego". Teraz czas na remont monumentu, który od dawna jest w bardzo złym stanie, po prostu się rozsypuje.
"- Rada gminy podjęła uchwałę bez większych dyskusji. Właściwie wszystko na temat pomnika zostało już powiedziane podczas licznych spotkań, posiedzeń, komisji. Prawie wszystkie zainteresowane środowiska miały możliwość wyrazić swoją opinię. Wybraliśmy rozwiązanie kompromisowe. Najważniejsze w tej chwili jest, żeby rozpocząć remont pomnika.(...) Na specjalnym subkoncie mamy ponad dziewiętnaście tysięcy złotych na rozpoczęcie prac. Środki zebrała Fundacja Rozwoju Regionu Jeziora Czorsztyńskiego. Gdyby jeszcze ze swoich deklaracji wywiązał się samorząd Zakopanego i przekazał obiecane siedem tysięcy, moglibyśmy przeprowadzić najpilniejsze prace konserwatorskie" - powiedział "Tygodnikowi Podhalańskiemu" Waldemar Wojtaszek, wójt Czorsztyna.
Jak pisałem wcześniej, nie brakowało - zwłaszcza ze strony części środowisk kombatanckich oraz lokalych struktur Prawa i Sprawiedliwości - żądań rozebrania pomnika bądź przekazania go do skansenu rzeźby socrealistycznej w podlubelskiej Kozłówce. Obrońcy "Organów Hasiora" twierdzili natomiast, że pomnik powinien pozostać w niezmienionej formie, ale bez dotychczasowej nazwy oraz wychwalającej "utrwalaczy władzy ludowej" inskrypcji. Do drugiej koncepcji przychylał się również Andrzej Przewoźnik, sekretarz generalny Rady Ochrony Miejsc Pamięci Walki i Męczeństwa.
Takie właśnie rozwiązanie przyjęła Rada Czorsztyna. W uzasadnieniu jej uchwały w tej sprawie czytamy m.in.:
"Pomnik wpisał się już w krajobraz, jest akceptowany przez lokalną społeczność. (...) Jest to dzieło znanego i wybitnego artysty, związanego z regionem, które samo w sobie przedstawia wartość artystyczną i jest charakterystycznym i popularnym wśród turystów elementem na mapie Gminy, niewątpliwie wartym zachowania. (...) Należy przy tym podkreślić, że sam artysta w piśmie kierowanym do władz Gminy w 1993 r. zwracał się z prośbą o <przemienienie moralnego znaczenia Pomnika>".
Jerzy Bukowski
"- Rada gminy podjęła uchwałę bez większych dyskusji. Właściwie wszystko na temat pomnika zostało już powiedziane podczas licznych spotkań, posiedzeń, komisji. Prawie wszystkie zainteresowane środowiska miały możliwość wyrazić swoją opinię. Wybraliśmy rozwiązanie kompromisowe. Najważniejsze w tej chwili jest, żeby rozpocząć remont pomnika.(...) Na specjalnym subkoncie mamy ponad dziewiętnaście tysięcy złotych na rozpoczęcie prac. Środki zebrała Fundacja Rozwoju Regionu Jeziora Czorsztyńskiego. Gdyby jeszcze ze swoich deklaracji wywiązał się samorząd Zakopanego i przekazał obiecane siedem tysięcy, moglibyśmy przeprowadzić najpilniejsze prace konserwatorskie" - powiedział "Tygodnikowi Podhalańskiemu" Waldemar Wojtaszek, wójt Czorsztyna.
Jak pisałem wcześniej, nie brakowało - zwłaszcza ze strony części środowisk kombatanckich oraz lokalych struktur Prawa i Sprawiedliwości - żądań rozebrania pomnika bądź przekazania go do skansenu rzeźby socrealistycznej w podlubelskiej Kozłówce. Obrońcy "Organów Hasiora" twierdzili natomiast, że pomnik powinien pozostać w niezmienionej formie, ale bez dotychczasowej nazwy oraz wychwalającej "utrwalaczy władzy ludowej" inskrypcji. Do drugiej koncepcji przychylał się również Andrzej Przewoźnik, sekretarz generalny Rady Ochrony Miejsc Pamięci Walki i Męczeństwa.
Takie właśnie rozwiązanie przyjęła Rada Czorsztyna. W uzasadnieniu jej uchwały w tej sprawie czytamy m.in.:
"Pomnik wpisał się już w krajobraz, jest akceptowany przez lokalną społeczność. (...) Jest to dzieło znanego i wybitnego artysty, związanego z regionem, które samo w sobie przedstawia wartość artystyczną i jest charakterystycznym i popularnym wśród turystów elementem na mapie Gminy, niewątpliwie wartym zachowania. (...) Należy przy tym podkreślić, że sam artysta w piśmie kierowanym do władz Gminy w 1993 r. zwracał się z prośbą o <przemienienie moralnego znaczenia Pomnika>".
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE
Ostatnio Dodane
Parada Pułaskiego 2024. Kilkaset zdjęć! Cz. 1
Parada Pułaskiego 2024. Galeria zdjęć! Cz. 2
Konflikt o wynajmowane mieszkanie w Nowym Jorku. Polski adwokat Romuald Magda
Polski podiatra, dermatolog i reumatolog na Greenpoincie. Lekarz Halina Semla-Pulaski leczy choroby nóg i stóp w Nowym Jorku
Bilety na loty do Polski z 10% zniżki na wynajem samochodu. Polska agencja Doma Travel w Linden
Bezpłatna wycena dobrego i taniego ubezpieczenia w Nowym Jorku po polsku. Zadzwoń i zaoszczędź. T. Kowalski
Minusy życia w USA bez karty kredytowej
zobacz wszystkie