KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 listopada, 2024   I   07:43:26 PM EST   I   Jakuba, Stefana, Romy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Lewica chce likwidacji IPN

26 września, 2009

Lewica ma radykalny pomysł w sprawie przyszłości Instytutu Pamięci Narodowej. Uważa mianowicie, że należy go rozwiązać i przekazać zgromadzone w nim dokumenty do zasobów Archiwów Państwowych, a także znieść obowiązek składania oświadczeń lustracyjnych.

Takie są założenia przygotowanego przez klub Lewicy projektu ustawy, który ma być złożony do laski marszałkowskiej na kolejnym posiedzeniu Sejmu, czyli 7-9 października.     Jak poinformował dziennikarzy poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski, IPN powinien zostać rozwiązany 31 grudnia 2009 roku. W tym samym dniu ustałby też obowiązek składania oświadczeń lustracyjnych.
   
Realizowane do tej pory przez Instytut badania w zakresie ścigania zbrodni nazistowskich czy komunistycznych popełnionych na Polakach przejęłaby prokuratura. Obowiązek ewidencjonowania, gromadzenia, przechowywania, opracowywania, udostępniania i publikowania dokumentów IPN przypadłby Archiwum Państwowemu. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego miałoby natomiast przejąć zadania Instytutu z zakresu edukacji publicznej.
   
"Propozycja klubu Lewicy zakłada także utworzenie w ramach Archiwów Państwowych tzw. archiwum obywatelskiego, czyli archiwum organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990, gdzie trafiłyby wszystkie dokumenty zgromadzone i wytworzone w toku działalności IPN. Przechowywane byłby w nim materiały z działalności organów bezpieczeństwa państwa od 22 lipca 1944 do 31 lipca 1990 roku i materiały organów bezpieczeństwa III Rzeszy i ZSRR, dotyczące zbrodni nazistowskich i komunistycznych"  - czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.
   
Klub Lewicy chciałby, aby każdy obywatel RP mógł wystąpić z wnioskiem o udostępnienie mu dotyczących go dokumentów z archiwum obywatelskiego. W udostępnionych dokumentach utajnione byłby dane osób trzecich. Istniałaby jednak możliwość odtajnienia takich informacji.
   
"Ponadto każda osoba, która uzyskała wgląd do dokumentów bez utajnionych danych, mogłaby zastrzec, że dotyczące jej informacje nie będą udostępniane przez określony czas, jednak nie dłużej niż przez 50 lat. Zgodnie z projektem zastrzegane byłby także dane wrażliwe dotyczące rasy, religii czy życia intymnego" - informuje PAP o projekcie Lewicy.
   
Można byłoby też wystąpić do Archiwów Państwowych z wnioskiem o udostępnienie dokumentów osobowych dotyczących funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa. Ich byli funkcjonariusze mogliby zaś występować o udostępnienie dokumentów na ich temat.
   
Materiały udostępnianie byłyby ponadto prokuratorom prowadzącym śledztwa, historykom zajmującym się badaniem najnowszych dziejów Polski, a także dziennikarzom - zgodnie z prawem prasowym.
   
Ciekawe, jak ustosunkują się do tego projektu inne kluby parlamentarne.

Jerzy Bukowski