Sąsiedzki konflikt czy rasizm?

Mieszkańcy zablokowali powstanie romskiej świetlicy w Maszkowicach koło Łącka, kłopoty mogą być także z innymi projektami. Romowie czują się dyskryminowani,  a postawę polskich sąsiadów określają jako rasizm.
   
- Swoją tradycję Romowie kultywują w  Krakowie w świetlicy, która powstawała kilka lat. Spełnienie wymogów urzędników to była  droga przez mękę - powiedział jej założyciel Marian Gil.
   
Ostatnio pojawiła się szansa na podobną  świetlicę w Maszkowicach na ziemi sądeckiej.  Są na to rządowe pieniądze, ale nie ma zgody  mieszkańców. Mówią oni, że Romowie zamiast ciężko  pracować, wyciągają tylko rękę po pomoc. 
   
- Nie próbują zasłużyć na to, co dostają,  a twierdzą, że im się wszystko należy –  uważa wójt Łącka Franciszek Młynarczyk.
   
A to denerwuje polskich mieszkańców tamtych terenów. W Limanowej tak bardzo, że  zaczęli grozić duszpasterzowi Romów. Udało im się zablokować powstanie świetlicy.
   
W tegorocznym  budżecie województwa małopolskiego jest 120 tysięcy  złotych na  dom dla najuboższej romskiej rodziny. Wójt  Limanowej obiecuje, że uda się go  postawić, chyba że nie pozwolą na to  wyjątkowe okoliczności. Gmina ma czas  do końca roku; jeśli dom nie powstanie, pieniądze przepadną.

Jerzy Bukowski