Jako piłsudczyk, czyli zwolennik silnego państwa jestem za zdecydowanym egzekwowaniem prawa przez powołane do tego instytucje.
Ale karać za jego łamanie bądź nieprzestrzeganie można na różne sposoby, w zależności od skali przestępstwa czy wykroczenia oraz kontekstu, w jakim zostały one popełnione. Czasami można, a nawet trzeba uwzględnić okoliczności łagodzące.
Dlatego jestem oburzony nałożeniem grzywny w wysokości 5 tysięcy złotych przez Komisję Ligi Ekstraklasy S.A. na klub Lechia Gdańsk za wywieszenie przez jego kibiców podczas niedawnego meczu z Wisłą Kraków transparentu z napisem: „17.09.1939 – czwarty rozbiór Polski”.
Rzecznik Ekstraklasy S.A Adrian Skubiś tłumaczył tę decyzję złamaniem przepisów uchwały Zarządu Głównego Polskiego Związku Piłki Nożnej, której jeden z punktów zabrania prezentowania na transparentach, flagach, banerach i innych podobnych przedmiotach napisów i symboli, wyrażających treści nie związane z klubem i ze sportowymi rozgrywkami.
Rozumiem: od rzymskiej zasady „dura lex sed lex” (twarde prawo, ale prawo) nie może być wyjątków. Ale czy w tym konkretnym przypadku nie wystarczyło udzielić tylko ustnej reprymendy, wykazując zrozumienie dla patriotycznej postawy kibiców, tak często oskarżanych o lekceważenie tzw. uczuć wyższych? Czy gdyby wywiesili oni transparent o treści: „Kochamy Polskę”, albo „Jan Paweł II naszym wzorem” również ukarano by klub grzywną?
I jeszcze jedno pytanie do władz PZPN oraz Ekstraklasy S.A.: czy z taką samą gorliwością ścigają one i karają osoby wywieszające na trybunach napisy zawierające inwektywy i wulgaryzmy, a nawet nawołujące do nienawiści rasowej?
Przytoczyłem wyżej rzymską sentencję, zacytuję więc także staropolskie powiedzenie, idealnie pasujące do tej sytuacji: „znaj proporcją, mociumpanie”.
Jerzy Bukowski
Dlatego jestem oburzony nałożeniem grzywny w wysokości 5 tysięcy złotych przez Komisję Ligi Ekstraklasy S.A. na klub Lechia Gdańsk za wywieszenie przez jego kibiców podczas niedawnego meczu z Wisłą Kraków transparentu z napisem: „17.09.1939 – czwarty rozbiór Polski”.
Rzecznik Ekstraklasy S.A Adrian Skubiś tłumaczył tę decyzję złamaniem przepisów uchwały Zarządu Głównego Polskiego Związku Piłki Nożnej, której jeden z punktów zabrania prezentowania na transparentach, flagach, banerach i innych podobnych przedmiotach napisów i symboli, wyrażających treści nie związane z klubem i ze sportowymi rozgrywkami.
Rozumiem: od rzymskiej zasady „dura lex sed lex” (twarde prawo, ale prawo) nie może być wyjątków. Ale czy w tym konkretnym przypadku nie wystarczyło udzielić tylko ustnej reprymendy, wykazując zrozumienie dla patriotycznej postawy kibiców, tak często oskarżanych o lekceważenie tzw. uczuć wyższych? Czy gdyby wywiesili oni transparent o treści: „Kochamy Polskę”, albo „Jan Paweł II naszym wzorem” również ukarano by klub grzywną?
I jeszcze jedno pytanie do władz PZPN oraz Ekstraklasy S.A.: czy z taką samą gorliwością ścigają one i karają osoby wywieszające na trybunach napisy zawierające inwektywy i wulgaryzmy, a nawet nawołujące do nienawiści rasowej?
Przytoczyłem wyżej rzymską sentencję, zacytuję więc także staropolskie powiedzenie, idealnie pasujące do tej sytuacji: „znaj proporcją, mociumpanie”.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE
Ostatnio Dodane
Dziennik Polonijny na wspaniałym koncercie Reprezentacyjnego Zespółu Artystycznego Wojska Polskiego
Urologia. Leczenie niepłodności i nowotworów w Nowym Jorku. Urolog Simon Barkagan MD, Phd mówi po polsku
Rozwód bezsporny a rozwód zakwestionowany w USA. Adam Mank na rozwody w NY i NJ
Pożyczki na domy i przefinansowanie w Nowym Jorku. Jolanta Mogilewska
Old Europe Foods - internetowy polski sklep spożywczy w USA
Kolędnicy i Wigilijny Spektakl z The Tinseltones Carolers 2024
Adwokat w New Jersey. Robert Socha
zobacz wszystkie