W jednej z krakowskich gazet pojawił się tytuł, w którym dziennikarz użył słowa \"pianissimo\". Chodziło mu o wyakcentowanie bardzo cichego usuwania poważnych usterek, jakie stwierdzono już po oddaniu do użytku nowego gmachu miejscowej opery.
Nie będąc jednak pewnym, czy wszyscy czytelnicy właściwie zrozumieją ten wyraz, dał tłumaczący go odnośnik.
Zadumałem się nad tym przypadkiem. Jakże nisko upadła nasza codzienna kultura, skoro dziennikarz ma uzasadnione prawo domniemywać, że wiele osób może mieć problem ze zrozumieniem tego powszechnie używanego - także w mowie potocznej - włoskiego terminu muzycznego. Jeszcze kilkanaście lat temu taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia. Każdy przeciętnie (na poziomie szkoły średniej) wykształcony Polak znakomicie odczytałby intencję osoby piszącej artykuł.
W trakcie wykładów z filozofii dla studentów Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie bardzo często odwołuję się do polskiej i obcej literatury. Używane przeze mnie cytaty są zazwyczaj tak znane, że przez myśl nie powinno mi przebiec, że ktoś, kto ma przecież zdaną (i to niedawno) maturę mógłby ich nie znać. A jednak coraz częściej rodzi się we mnie zwątpienie i z malejącą nadzieją na rozpoznanie recytuję kolejne zwrotki dzieł Słowackiego, Mickiewicza, Fredry, Wyspiańskiego, Tuwima, Szekspira, bo na Leśmiana, Lechonia, czy Wierzyńskiego brak mi już odwagi.
I niestety mam rację, podejrzewając ich nieznajomość. Kiedy rozpoczynałem pracę dydaktyczną w 1980 roku, już po pierwszych słowach studenci na wyprzódki odgadywali, skąd pochodzi dany cytat. Teraz tylko nieliczni starają się odpowiedzieć, mniej więcej pół na pół trafnie.
Do bezpowrotnej przeszłości odchodzą czasy, w których publicznie i prywatnie przerzucaliśmy się "skrzydlatymi słowami", stanowiącymi fundament naszej literatury, błyskawicznie i błyskotliwie odnosząc je do różnych współczesnych kontekstów. Nie wiadomo więc nawet, czy pozostanie po nas jakaś "siła fatalna", która Was, nasi następcy, "ze zjadaczy chleba - w aniołów przerobi”, czy "głuchy, drwiący śmiech pokoleń".
Czy może więc dziwić, że autor artykułu uznał za stosowne wyjaśnić, co oznacza termin "pianissimo"?
Jerzy Bukowski
Zadumałem się nad tym przypadkiem. Jakże nisko upadła nasza codzienna kultura, skoro dziennikarz ma uzasadnione prawo domniemywać, że wiele osób może mieć problem ze zrozumieniem tego powszechnie używanego - także w mowie potocznej - włoskiego terminu muzycznego. Jeszcze kilkanaście lat temu taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia. Każdy przeciętnie (na poziomie szkoły średniej) wykształcony Polak znakomicie odczytałby intencję osoby piszącej artykuł.
W trakcie wykładów z filozofii dla studentów Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie bardzo często odwołuję się do polskiej i obcej literatury. Używane przeze mnie cytaty są zazwyczaj tak znane, że przez myśl nie powinno mi przebiec, że ktoś, kto ma przecież zdaną (i to niedawno) maturę mógłby ich nie znać. A jednak coraz częściej rodzi się we mnie zwątpienie i z malejącą nadzieją na rozpoznanie recytuję kolejne zwrotki dzieł Słowackiego, Mickiewicza, Fredry, Wyspiańskiego, Tuwima, Szekspira, bo na Leśmiana, Lechonia, czy Wierzyńskiego brak mi już odwagi.
I niestety mam rację, podejrzewając ich nieznajomość. Kiedy rozpoczynałem pracę dydaktyczną w 1980 roku, już po pierwszych słowach studenci na wyprzódki odgadywali, skąd pochodzi dany cytat. Teraz tylko nieliczni starają się odpowiedzieć, mniej więcej pół na pół trafnie.
Do bezpowrotnej przeszłości odchodzą czasy, w których publicznie i prywatnie przerzucaliśmy się "skrzydlatymi słowami", stanowiącymi fundament naszej literatury, błyskawicznie i błyskotliwie odnosząc je do różnych współczesnych kontekstów. Nie wiadomo więc nawet, czy pozostanie po nas jakaś "siła fatalna", która Was, nasi następcy, "ze zjadaczy chleba - w aniołów przerobi”, czy "głuchy, drwiący śmiech pokoleń".
Czy może więc dziwić, że autor artykułu uznał za stosowne wyjaśnić, co oznacza termin "pianissimo"?
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE
Ostatnio Dodane
Dziedziczenie majątku w USA bez testamentu omawia polski adwokat w Nowym Jorku Joanna Gwóźdź
Domy pogrzebowe w NJ. Warner Wozniak Funeral Service w Clifton i Wallington
Polski sklep i restauracja na Greenpoincie Steves Food Market zaprasza na smaczne obiady i catering
Agnieszka radzi: zmysłowe usta na wiosnę! Dlaczego teraz warto zdecydować się na powiększenie ust?
Msza św. przy grobie św. Jana Pawła II. Przewodniczył nuncjusz apostolski w RPA i Lesotho abp Henryk Jagodziński
Bankiet Kontygentu Parady Pułaskiego z South Brooklyn
Wypadek na budowie w Nowym Jorku, cz. 4. Polski adwokat Ewelina Sierzputowska w NYC oferuje bezpłatne konsultacje
zobacz wszystkie
Ogłoszenia Dodaj ogłoszenie
Nieruchomość - Polska
Mieszkanie, Wrocław Centrum 3 pokoje Trzypokojowe mieszkanie znajduje się w centrum miasta, dzielnica Wrocł Lokal - Wynajmę
Biurko dla firmy wynajmę Biurko do wynajęcia dla małego biznesu (walk-in) w Passaic, NJ lub na Nieruchomość - USA
Floryda. Do wynajęcia 3 sypialniowy "Key West Style" dom z basenem i t Do wynajecia 3 sypialniowy "Key West Style" dom z basenem i unikalnym tr Nieruchomość - USA
OKAZJA! Apartament na 7. piętrze -Floryda Słoneczny umeblowany w pełni wyposażony apartament na siódmym piętr Nieruchomość - USA
Agent Nieruchomosci w Chicago Karolina Bak Agent SRS,SFR,RENE 2015 West Fullerton Avenue, Chicago, Ill Nieruchomość - USA
Polski Sklep na Sprzedaż w New Jersey
zobacz wszystkie
Mieszkanie, Wrocław Centrum 3 pokoje Trzypokojowe mieszkanie znajduje się w centrum miasta, dzielnica Wrocł Lokal - Wynajmę
Biurko dla firmy wynajmę Biurko do wynajęcia dla małego biznesu (walk-in) w Passaic, NJ lub na Nieruchomość - USA
Floryda. Do wynajęcia 3 sypialniowy "Key West Style" dom z basenem i t Do wynajecia 3 sypialniowy "Key West Style" dom z basenem i unikalnym tr Nieruchomość - USA
OKAZJA! Apartament na 7. piętrze -Floryda Słoneczny umeblowany w pełni wyposażony apartament na siódmym piętr Nieruchomość - USA
Agent Nieruchomosci w Chicago Karolina Bak Agent SRS,SFR,RENE 2015 West Fullerton Avenue, Chicago, Ill Nieruchomość - USA
Polski Sklep na Sprzedaż w New Jersey