KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 26 kwietnia, 2024   I   07:54:13 PM EST   I   Marii, Marzeny, Ryszarda
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Bluźniercza Doda

14 sierpnia, 2009

Nie ma to jak wywołać spory skandal na tle religijnym, zwłaszcza w tzw. sezonie ogórkowym. Można być pewnym, że wokół prowokującej go osoby zrobi się bardzo głośno i to przynajmniej na kilka tygodni.

Z takiego założenia wyszła ostatnio jedna z najpopularniejszych polskich piosenkarek: Dorota Rabczewska, bardziej znana pod artystycznym pseudonimem "Doda".
   
W udzielonym "Dziennikowi" wywiadzie, zapytana czy bardziej wierzy w  Boga czy w dinozaury, powiedziała:
   
"Wierzę w to, co nam przyniosła matka Ziemia i co odkryto podczas wykopalisk. Są na to dowody i ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła".
   
Te słowa o autorze(rach) Biblii wzbudziły gniew Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami. Jego przewodniczący, Ryszard Nowak, złożył do Prokuratora Generalnego zawiadomienie w sprawie publicznego znieważenia Pisma Świętego.
   
- Naszym zdaniem z wypowiedzi tej wynika, że w opinii Rabczewskiej autorami Biblii byli alkoholicy i narkomani. Religioznawca, z którym się konsultowaliśmy, jest zdania, że piosenkarka popełniła przestępstwo, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej i obrażając uczucia religijne m.in. chrześcijan i Żydów - powiedział Nowak dziennikarzom.
   
Maja Sablewska, menedżerka Rabczewskiej, bagatelizuje jej wypowiedź. Zaznacza, że Doda jest osobą bardzo wierzącą.
   
- Z tego co wiem, Dodzie chodziło o wino bezalkoholowe i zioła, które są ogólnie uważane za zdrowotne. W związku z tym, zupełnie nie uważam, żeby tutaj było jakiekolwiek naruszenie ze strony Dody. Psy szczekają, karawana idzie dalej. Tyle mam do powiedzenia w tej sprawie - powiedziała w rozmowie z portalem tvn24.pl.
   
Zgodnie z prawem, za obrażanie uczuć religijnych innych osób, publiczne znieważanie przedmiotów czci religijnej lub miejsc przeznaczonych do publicznego wykonywania obrzędów religijnych grozi do dwóch lat więzienia.
   
Nie wiadomo, jak Andrzej Czuma potraktuje doniesienie Ryszarda Nowaka, ale pewne jest, że Doda znowu zagości na czołówkach tabloidów, prasy kolorowej i kobiecej oraz plotkarskich portali internetowych. A to jest dla niej - jako dla osoby lubującej się w skandalach - najważniejsze.

Jerzy Bukowski