Polska chce szybkiej instalacji systemów rakietowych HIMARS i Patriot

Szymon Hołownia, przewodniczący partii Polska 2050 Szymona Hołowni odniósł się do tragedii w Przewodowie. “Jesteśmy kilka dni po wydarzeniu, które nami wstrząsnęło, w którym zginęło dwóch obywateli Polski. To pierwsze cywilne ofiary wojny Putina na polskiej ziemi. To jest czas, w którym bardzo mocno nasze myśli kierują się ku problematyce bezpieczeństwa” - mówił Szymon Hołownia.

“Obecnie bardzo długo czeka się na realizację zamówień wojskowych. My nie mamy czasu, mając Putina za płotem. Dzisiaj wiemy, że napad z powietrza jest jednym z największych zagrożeń, które mogą nas spotkać. Możesz mieć dowolną liczbę czołgów i samolotów, ale jeżeli mamy bronić się skutecznie przed napadem z powietrza, potrzebujemy środków obronnych krótkiego i średniego zasięgu” - mówił Szymon Hołownia. Zaznaczył, że sprzęt możemy mieć “na już”, prosząc o niego naszych sojuszników z Paktu Północnoatlantyckiego. “To powinno być dzisiaj oczkiem w głowie polskich rządzących. Nie tylko kupować i podpisywać kolejne kontrakty z dostawą za dwa, trzy, cztery czy pięć, dziewięć lat, ale skutecznie prosić na forum Paktu Północnoatlantyckiego, o to, żeby ci nasi sojusznicy, którzy dysponują takim sprzętem, relokowali go w Polsce” - mówił Szymon Hołownia.

Lider Polski 2050 podkreślił, że wydatki na obronność w przyszłym roku mają sięgnąć rekordowych kwot 140 miliardów złotych. “Trzeba zrobić wszystko, żeby większość tych pieniędzy budowało polski przemysł, a nie tylko przemysł koreański, amerykański czy jakiegoś innego kraju. Dzisiaj jak najwięcej z tych zakupów, które robimy, musi być opatrzone umowami offsetowymi, musi być zabezpieczone w taki sposób, żeby polski przemysł na tym korzystał, żeby w polskim przemyśle budowały się zdolności, poprzez rozwój i badania, poprzez zatrudnienie mieszkańców m.in. Radomia. Musimy mieć zdolność do produkowania tego wszystkiego na miejscu. Dlaczego dzisiaj te pieniądze nie mogłyby wybudować naszego Łucznika, karabinków GROT, które są sprawdzonym produktem?” - mówił Szymon Hołownia.

“W 2000 roku byliśmy na 17. miejscu na świecie pod względem wielkości armii, dzisiaj jesteśmy na 29. To się musi zmienić. Dzisiaj są takie czasy, że nawet jeżeli jesteśmy pacyfistami, musimy być też realistami. Wiedzieć, że broń jest nam potrzebna - nie do zabijania ludzi, ale do tego, żeby nikt nigdy nie ośmielił się nas zabijać i nam grozić. Po to potrzebujemy broni i uzbrojenia” - podsumował Szymon Hołownia.

Podczas konferencji prasowej przedstawiono “kandydatów na kandydatów” Polski 2050 Szymona Hołowni w najbliższych wyborach parlamentarnych w okręgu nr 17. Są to: Cezary Brymora, Joanna Czechyra, Łukasz Molęda.

Cezary Brymora zaznaczył, że wchodzi do polityki, bo chce pracować na rzecz ponad dwóch milionów mikro, małych i średnich firm w Polsce. “Uważam, że nie ma powrotu do firm – molochów rodem z PRL, jak Zakłady Metalowe Radoskór, czy Blaszanka. Dzisiaj nowoczesna gospodarka jest oparta na małych i średnich przedsiębiorstwach” - mówił Cezary Brymora.

Joanna Czechyra w swojej działalności politycznej chce zająć się naprawą systemu edukacji. “Od szesnastu lat jestem nauczycielką, pracuję w szkole średniej, uczę języka polskiego przygotowuje uczniów do testów i egzaminów a powinnam ich przygotowywać do życia. Trzymałam się z daleka od polityki tak długo jak to było możliwe, ale polityka weszła do mojej pracy, do szkół moich dzieci, gabinetu ginekologicznego, moje osiedle wycinając ponad 100 letnie sosny. Nie mogę na to pozwolić” - mówiła Joanna Czechyra.

“Ciągłe spory, nienawiść, szczucia jednych na drugich, bezprecedensowy atak na wolne media, łamanie prawa i praworządności w Polsce już nie sposób jest tylko komentować. Trzeba wziąć się do roboty, trzeba wziąć się do działania dlatego postanowiłem zaangażować się w dużą ogólnopolską politykę” - zaznaczył Łukasz Molenda, wieloletni dziennikarz.