Każdemu po równo, nie znaczy sprawiedliwie

Paulina Hennig-Kloska, posłanka Koła Parlamentarnego Polska 2050 podkreśliła, że obok słabego złotego, głównym silnikiem napędowym inflacji są ceny energii. “Powstaje gigantyczne rozwarstwienie między rzeczywistym kosztem wytwarzania energii w Polsce, a tym, jakie ceny obserwujemy na towarowej giełdzie energii w Warszawie. Marże spółek energetycznych, przesyłowych, wydobywczych, górnictwa rosną zbyt szybko. Ten poziom wzrostu cen marż i cen energii jest nieakceptowalny dla naszych portfeli i naszej gospodarki.” - mówiła Paulina Hennig-Kloska.

“Po raz kolejny zwracamy się do marszałek Witek, by premier Morawiecki w trakcie rozpoczynającego się jutro posiedzenia Sejmu odpowiedział nam na pytania: czy polska energetyka jest gotowa do rozpoczęcia sezonu grzewczego? Na jaki okres mamy zabezpieczone dostawy gazu i węgla? Czy polskiej gospodarce i nam w domach grożą przerwy w dostawie prądu i gazu? Czy są naciski na spółki produkujące nawozy, by wstrzymywały produkcję, by gaz oszczędzać i poprawiać bilans w magazynach? - mówiła Paulina Hennig-Kloska.

Jan Szyszko, ekspert Instytutu Strategie 2050 podkreślił, że rosnące ceny energii to problem ogólnoeuropejski. ”Jednak w całej Europie cel pomocy jest jasny: tak wydać pieniądze, by koszty podwyżek były jak najmniejsze dla biedniejszych rodzin, małych przedsiębiorców, rolników, szkół czy szpitali. Dania, Bułgaria, Litwa to kraje, które wydają od Polski mniej, ale efekt tej pomocy jest dużo lepszy. Pomoc oferowana w tych krajach to pomoc celowa.”

Zdaniem Jana Szyszki jak najszybciej trzeba wprowadzić podatek solidarnościowy, którego celem jest przekazanie nadmiernych zysków spółek węglowych na pomoc przedsiębiorcom, rodzinom i instytucjom. Natomiast dodatki energetyczne, które będą rekompensowały rachunki potrzebującym, nie będą uzależnione od tego, czy do ocieplenia używają gazu czy węgla.