Ofiary tej ustawy węglowej. "PiS dzieli Polskę na swoją i tę, którą ma w nosie"

“Chojnice to jedno z takich miast, z którego ciężko gdziekolwiek dojechać. Codziennie kilka tysięcy chojniczan dojeżdża do Trójmiasta do pracy. Jedni dojeżdżają pociągiem. I płacą 280 zł miesięcznie. Wychodzi jeden dodatek węglowy rocznie. Ci, do których pociąg nie dojeżdża, jeżdżą busem. Dłużej, mniej wygodnie i drożej. 540 zł miesięcznie - dwa dodatki węglowe rocznie. Są też tacy, którzy decydują się na podróż samochodem. Do Trójmiasta jest 125 km w jedną, 125 w drugą, 5x w tygodniu. 3000 tys. miesięcznie. 12 dodatków węglowych rocznie”- mówił Szymon Hołownia.

Szymon Hołownia przypomniał rozwiązanie zaprezentowane przez Polskę 2050. ”Jeden Bilet za 50 zł, w którym będzie można poruszać się po Chojnicach, wsiąść do pociągu i pojechać do Trójmiasta, tam jeździć autobusem, tramwajem i wrócić. Jeden Bilet za 50 zł jest dzisiaj potrzebny ludziom, potrzebny dla naszej równowagi energetycznej. To pomoc dla ludzi w ciężkich czasach” - mówił Szymon Hołownia. Zdaniem lidera Polski 2050 PiS nie chce wprowadzić tego rozwiązania ponieważ musiałby przekazywać dotacje także dla samorządów, które nie są “ich” samorządami. “PiS dzieli Polskę na dwie Polski: na swoją i tę, którą ma w nosie” - zaznaczył Szymon Hołownia.

Podczas konferencji prasowej Szymon Hołownia odniósł się również do sytuacji w Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. “Słyszymy, że czterech sędziów Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego zdecydowało się skorzystać z dobrodziejstw ustawy zaproponowanej przez prezydenta Dudę i przejść w stan spoczynku. Dwóch z nich to moi rówieśnicy. Oni, od teraz będą mieli prawo do emerytury w wysokości 23 tys.zł miesięcznie, wypłacanej ze skarbu państwa. To jest 10-krotność minimalnej płacy i prawie 20-krotność minimalnej emerytury. Oni będą to dostawać, bo są kolegami pana Ziobry”- alarmował Szymon Hołownia.

Paulina Hennig-Kloska, posłanka Polski 2050 podkreśliła, że państwo musi zintegrować transport zbiorowy. “Dzisiaj Chojnice są jednym z przykładów. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w wielu mniejszych wsiach i miejscowościach na terenie powiatu chojnickiego, bo tam PKS-y zniknęły i te miejscowości są bardzo często odcięte od świata. Rząd obiecywał wspierać samorządy na drodze do budowania zintegrowanego, punktualnego transportu zbiorowego, ale to co robi w ostatnich latach, wiązało się z tylko podcinaniem fundamentów finansowych niż wzbogacaniem ich o nowe źródła dochód, które mogłyby przeznaczyć na transport ” - mówiła Paulina Hennig-Kloska.

Posłanka Polski 2050 przypomniała, że w ubiegłym tygodniu rząd przyjął ustawę o dodatku węglowym. “Ponad 30 proc. mieszkańców Chojnic, to przykład ofiar tej ustawy. Rząd kupił sobie spokój. Ta ustawa nie spowoduje, że węgiel na polskich składach zostanie uzupełniony. To czy obywatele będą mieli gdzie kupić węgiel, rządzących już nie interesuje” - mówiła Paulina Hennig-Kloska.

Agnieszka Buczyńska, sekretarz generalna partii Polski 2050 Szymona Hołowni zauważyła, że aktualnie podróż z Chojnic do Trójmiasta zajmuje 2 godz.20 min. “Są tylko dwa pociągi bez przesiadki. To wpływa na mobilność mieszkańców, na to, jaką ścieżkę edukacyjną wybierają. Bez względu gdzie mieszkamy, Polska 2050 chce, żeby każdy miał równy dostęp do różnych usług m.in zdrowotnych, edukacyjnych i komunikacyjnych” - mówiła Agnieszka Buczyńska.

Zachęcamy do zapoznania się z analizą dotyczącą perspektywy rozwoju połączeń kolejowych na Pomorzu opracowany przez Instytut Strategie 2050 współpracujący z Ruchem Polska 2050.