Programy kulinarne w telewizji stały się ostatnio przedmiotem zainteresowania posłów. Sejmowa Komisja Zdrowia uznała, że gwiazdy tych chętnie oglądanych materiałów, z których wielu rodaków bierze przykład, co i jak gotować, dają społeczeństwu zły przykład, nazbyt często proponują bowiem tłuste i bardzo wysokokaloryczne dania.
Co więcej, posłowie uznali, że są specjalistami od polskiej kuchni i zaproponowali, aby popularyzujące regionalne dania ośrodki TVP mogłyby lansować np. niskokaloryczną zupę ogórkową i żurek zamiast tuczących pieczeni i klusek z sosem.
Komentujący ten pomysł dla informującego o nim "Dziennika" Makłowicz nazwał go cudacznym. Stwierdził, że tłuste, ale smaczne potrawy, jakie gotuje w swoich programach, można przecież jeść co kilka dni, a w pozostałe raczyć się znacznie zdrowszymi. Nikt rozsądny nie będzie przecież opychał się non stop golonką na przemian z zaprawioną gęstą śmietaną zupą.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE