KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 listopada, 2024   I   12:38:57 PM EST   I   Jakuba, Stefana, Romy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Kłopotliwy dąb

30 czerwca, 2009

Czy w centrum polskiego miasta może być drzewo, które zasadzono ku czci Adolfa Hitlera?

Takie pytanie zadają sobie ostatnio władze i mieszkańcy Jasła, w którym od 67 lat rośnie dąb Hitlera. Do tej pory nikomu nie przeszkadzał, a wiedza o nim była śladowa. Teraz zawadza jednak w budowie nowoczesnego ronda. I dlatego włodarze Jasła postanowili go wyciąć, co wywołało ożywioną dyskusję.
   
Jak twierdzą najstarsi mieszkańcy Jasła, dąb wyrósł prawdopodobnie z sadzonki przywiezionej z Braunau am Inn - rodzinnej miejscowości Hitlera w dowód jego wdzięczności za złożone mu przez miejską społeczność życzenia urodzinowe.
   
- Jeśli tak rzeczywiście było, potężne drzewo należy jak najszybciej usunąć, bo jest ono  wstydliwym dowodem niezbyt pięknej postawy naszych przodków z 1942 roku, ocierającej się o zaprzaństwo narodowe - mówią jedni.
   
- Ten stary dąb jest pomnikiem przyrody, a nie symbolem nazizmu, stanowi piękny element naszego krajobrazu, trzeba go więc zachować i ocalić z myślą o przyrodzie oraz  ekologii, zapominając o tym, skąd się tutaj wziął - oponują drudzy.
   
Władze Jasła argumentują, że zgodnie z projektem budowy ronda nie mają innego wyjścia, jak pozbycie się drzewa. Dodają jednak, że wcale nie będzie im go żal, skoro jest ono poświęcone tak jednoznacznie negatywnej (delikatnie mówiąc) postaci. Dlatego nie przewidują przesadzenia go w inne miejsce, gdzieś na peryferiach Jasła.
   
Ciekawe, czy ostateczną decyzję podejmie samodzielnie burmistrz, rada miasta, czy  też może ogłoszone zostanie w tej sprawie referendum.

Jerzy Bukowski