KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 marca, 2024   I   05:49:14 AM EST   I   Anieli, Kasrota, Soni
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Odkurzanie Kwaśniewskiej

28 czerwca, 2009

Ciekawe, ile jeszcze razy Jolanta Kwaśniewska będzie przymierzana do roli poważnego kandydata na prezydenta Polski. Tak było przed poprzednimi wyborami, tak jest i teraz.

Z przeprowadzonego przez "Rzeczpospolitą" sondażu wynika, że jest ona jedyną osobą, mogącą nawiązać skuteczną walkę z Donaldem Tuskiem (premier wygrywa z nią nieznacznie w drugiej turze: 53 do 47 procent).
   
Była pierwsza dama bardzo szybko zareagowała na te badania, zapewniając w programie Moniki Olejnik "Kropka nad i" w TVN 24, że na pewno nie wystartuje w wyborach i nie zmieni swego zdania.
   
Oczywiście w polityce żadnej deklaracji nie należy traktować całkiem na serio, ale wyraźnie ucieszyła się z niej część polityków lewicy, zwłaszcza widzących siebie w roli kandydatów do prezydenckiego fotela (np. Jerzy Szmajdziński).
   
Jarosław Kaczyński nie przejmuje się sondażami i powtarza, że jego partia ma oczywistego kandydata, czyli Lecha Kaczyńskiego. Donald Tusk dyskretnie milczy, ale jego współpracownicy nie pozostawiają cienia wątpliwości, że to właśnie on wystartuje w prezydenckim wyścigu.
   
O szansach Kwaśniewskiej pozytywnie wypowiedział się natomiast Eugeniusz Kłopotek z Polskiego Stronnictwa Ludowego (ale we własnym imieniu), mówiąc "Rzeczypospolitej":
   
- Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Ludzie zdają sobie sprawę, że ta PO-PiS-owa wojna będzie się teraz nasilać. A Kwaśniewska dodawała blasku prezydenturze męża. Dlatego sądzę, że miałaby duże szanse na zwycięstwo.
   
A co na to wszystko hipotetyczny "pierwszy mąż"? Aleksander Kwaśniewski powiedział portalowi gazeta.pl, że jest dumny z żony, ale zarazem przekonany, iż jej prawdziwym miejscem jest działalność społeczna.
   
W najbliższym czasie należy się spodziewać wysypu wychwalających Kwaśniewską artykułów w prasie kolorowej i kobiecej, która z pewnością będzie lansowała jej kandydaturę jako osoby ciepłej, kulturalnej, dystyngowanej, wrażliwej na ludzką krzywdę,  obytej w świecie polityki i dyplomacji, popularnej wśród większości polskich kobiet, podobnie jak było to przed poprzednimi wyborami. Zrobi się trochę szumu, po czym wrzawa ucichnie i w wyborcze szranki staną inni zawodnicy, w większości już od dawna  przygotowani do wejścia na ring.

Jerzy Bukowski