KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 19 kwietnia, 2024   I   03:30:23 AM EST   I   Alfa, Leonii, Tytusa
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Co wolno na krakowskich Błoniach?

27 czerwca, 2009

Co można robić, co powinno natomiast zostać zabronione na krakowskich Błoniach, a zwłaszcza w tym ich miejscu (od strony alei 3 Maja), w którym msze święte odprawiał podczas swych pielgrzymek do Polski papież Jan Paweł II?

Dyskusja na ten temat rozgorzała w Krakowie po zorganizowanym niedawno    bardzo głośnym festiwalu muzyki elektronicznej Selector Festiwal, podczas którego prezentowano teksty dalekie od wartości chrześcijańskich. Odbył się on tuż obok głazu upamiętniającego papieskie msze święte, w dodatku w 30. rocznicę pierwszej z nich. Towarzyszyła mu pikieta protestacyjna kilkudziesięciu osób, uważających taki koncert w takim terminie za obrazę pamięci Jana Pawła II.
   
Radny Prawa i Sprawiedliwości Bolesław Kosior uważa, że nie jest to właściwe miejsce na imprezy o charakterze rozrywkowym. Napisał w tej sprawie list do prezydenta Krakowa profesora Jacka Majchrowskiego. Jego zdaniem mogłyby się one ewentualnie odbywać po drugiej stronie olbrzymich Błoń, czyli od strony alei marszałka Ferdynanda Focha.
   
Innego zdania jest kierownictwo Krakowskiego Biura Festiwalowego, które wspiera biskup Tadeusz Pieronek. Twierdzą oni, że całe Błonia są idealnym terenem na duże imprezy masowe, które bynajmniej nie uwłaczają pamięci papieża-Polaka. Wymieniają m.in. zorganizowane na nich ostatnio z powodzeniem koncert Celin Dion, Festiwal Muzyki Filmowej, pokazy sztuki pirotechnicznej. Mając tak wielką łąkę w środku miasta, trudno jej nie wykorzystywać.
   
W rozpoczynającej się dyskusji na ten temat powraca podnoszona już kilkakrotnie wcześniej propozycja nazwania Błoń imieniem Jana Pawła II. Nawet gdyby Rada Miasta Krakowa podjęła jednak taką decyzję, nie oznaczałoby to automatycznej eliminacji  rozrywkowych przedsięwzięć. Na wielu ulicach i placach, poświęconych wielkim ludziom, znanym z rygorystycznych poglądów etycznych, dzieją się przecież różne rzeczy, niekoniecznie pasujące do sylwetki patrona.
   
Dlatego radny Kosior chciałby precyzyjnie ustalić, jakie imprezy mogą, a jakie nie powiny się odbywać na krakowskich Błoniach.

Jerzy Bukowski