KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 listopada, 2024   I   08:48:40 AM EST   I   Jakuba, Stefana, Romy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Polska 2050 buduje struktury polityczne w województwie kujawsko-pomorskim

Biuro Prasowe Ruchu Polska 2050     12 marca, 2021

Polska 2050 buduje struktury polityczne w województwie kujawsko-pomorskim
Brefing prasowy w Bydgoszczy. Foto: Polska 2050

Polska 2050 buduje struktury polityczne w województwie kujawsko-pomorskim i wspólnie z mieszkańcami regionu walczy z konsekwencjami wieloletnich zaniedbań ze strony znanego przedsiębiorstwa oraz polskich władz.

W trosce o stan środowiska przekładający się bezpośrednio na życie i zdrowie ludzi, Polska 2050 będzie monitorować problem sprawy zanieczyszczeń po ZCh “Zachemie” – dziś “Nitro-chem” swoimi dostępnymi narzędziami centralnie oraz regionalnie. Przewodnicząca Koła Parlamentarnego Polski 2050 Hanna Gill-Piątek, złożyła interpelację do Premiera Mateusza Morawieckiego. Lokalnie sprawą będą zajmować się powstające struktury regionalne przyszłej partii Polska 2050 Szymona Hołowni. W ramach współpracy między filarami ruchu będzie to Radosław Rataj, lider Ruchu Polska 2050 w województwie kujawsko-pomorskim, Roman Piotrowski oraz Michał Koniuch, który będzie pełnomocnikiem partii w tym regionie.

Ruch 2050 postuluje, aby to instytucje państwa powinny wziąć odpowiedzialność za lata swoich zaniedbań. Władze samorządowe, wojewódzkie i rządowe muszą znaleźć porozumienie w tej sytuacji i zabezpieczyć środki na wprowadzenie rozwiązań utylizujących szkodliwe odpady. Polska 2050 nie zgadza się na to, by o interesy zdrowotne mieszkańców walczyli tylko mieszkańcy, czując opór ze strony państwa. Władze samorządowe powinny skorzystać z ekspertyz przeprowadzonych przez badaczy z AGH, na ich podstawie dokonać strategicznego planu działań, oszacować koszty i wygospodarować środki. Poza pierwszoplanowymi działaniami ratującymi ludzi i środowisko, należy wyjaśnić wszystkie zaniedbania władz i wystąpić o poniesienie przez nie konsekwencji.

Zakłady chemiczne “Zachem” działające w latach 1948 – 2014 to obszar, który można nazwać, najgroźniejszą bombą ekologiczną w skali europejskiej. Firma “Zachem” skażone odpady poprodukcyjne składowała od końca lat 40. XX wieku bezpośrednio na powierzchni terenu bez żadnych zabezpieczeń. Toksyczne substancje przedostały się do wód podziemnych, które przetransportowały je w kierunku rzeki Wisły. Co więcej, na terenach po “Zachemie” zidentyfikowano ponad 20 stref, z których zanieczyszczenia wciąż przedostają się do gruntów i wód podziemnych. W stosunku do ludzi mutagenny wpływ fenolu, toluenu czy aniliny, jest dyskretny, ale będzie odczuwany przez pokolenia – prawdopodobnie substancje uwolnione z “Zachemu” już oddziałują na mieszkańców Łęgnowa.

Sprawa zanieczyszczeń po ZCh “Zachemie” – dziś “Nitro-chem” - przeszła wiele szczebli administracyjnych, w tym trafiła również do sądu. Mieszkańcy Łęgnowa zebrali 100 tysięcy podpisów pod wnioskiem do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o stwierdzenie szkody w środowisku polegającej na skażeniu wód podziemnych i gleby. Taka decyzja otwierałaby wiele możliwości finansowych ze strony państwa. Jednakże zarówno RDOŚ, jak i GIOŚ, a po drodze WIOŚ postępowania umarzali. Decyzja została zaskarżona do Sądu Administracyjnego, który ją uchylił, przyznając mieszkańcom rację. Sprawie zanieczyszczeń przyjrzała się również Najwyższa Izba Kontroli (2018 r.). Raport NIK wykazał co najmniej niedbały nadzór ze strony państwowych organów ochrony środowiska. Jednak GDOŚ odwołał się od decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie o stwierdzenie szkody w środowisku po dawnych zakładach “Zachem”.