12 marca 2008 roku opisywałem w zamieszczonym w poland.us artykule pt. \"Które pomniki powinny zniknąć?\" kontrowersje wokół tzw. żelaznych organów, które wyrzeźbił Władysław Hasior na przełęczy Snozka.
Ponieważ władze PRL dedykowały to dzieło "poległym w walce o utrwalanie władzy ludowej na Podhalu", tamtejsze środowiska kombatanckie, wsparte przez parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości wysunęły postulat zburzenia pomnika lub przeniesienia go do skansenu socrealizmu w podlubelskiej Kozłówce. W uzasadnieniu powoływano się na projekt będącej w przygotowaniu (ale do dzisiaj jeszcze nie uchwalonej) ustawy o usunięciu z przestrzeni publicznej pomników i innych symboli czczących komunizm oraz nazizm.
W obronie dzieła Hasiora wystąpili nie tylko politycy lewicy, ale również artyści, uważający pomnik na Snozce za bardzo udany i oryginalny (chociaż organy mocno już zardzewiały, więc nie "grają"), a przy tym nie kojarzący się w swym kształcie z ideą, do upamiętnienia której został zaprzągnięty. Przeciw usunięciu go był również Andrzej Przewoźnik - sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, który zasugerował jedynie wyrzucenie inskrypcji.
Sprawę w pewnym sensie przesądziły ostatnio władze gminy Czorsztyn, na terenie której znajduje się pomnik. Uznały one - po wzięciu pod uwagę różnych opinii - za właściwe, aby "żelazne organy" pozostały jednak na swoim miejscu. Zlikwidowana zostanie natomiast tablica z dedykacją dzieła. W specjalnym oświadczeniu Zarząd Gminy napisał:
"Pozostałaby wówczas, abstrakcyjna w swym wyrazie, sam rzeźba, dzieło wybitnego artysty, związanego z regionem. Uszanowana zostałaby praca twórcza, a wszelkie konotacje historyczno-polityczne pomnika zostałyby usunięte."
O środki konieczne na renowację monumentu, władze gminy zamierzają zwrócić się do instytucji i osób prywatnych, w czym wspomoże je Fundacja Rozwoju Regionu Jeziora Czorsztyńskiego.
Jerzy Bukowski
W obronie dzieła Hasiora wystąpili nie tylko politycy lewicy, ale również artyści, uważający pomnik na Snozce za bardzo udany i oryginalny (chociaż organy mocno już zardzewiały, więc nie "grają"), a przy tym nie kojarzący się w swym kształcie z ideą, do upamiętnienia której został zaprzągnięty. Przeciw usunięciu go był również Andrzej Przewoźnik - sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, który zasugerował jedynie wyrzucenie inskrypcji.
Sprawę w pewnym sensie przesądziły ostatnio władze gminy Czorsztyn, na terenie której znajduje się pomnik. Uznały one - po wzięciu pod uwagę różnych opinii - za właściwe, aby "żelazne organy" pozostały jednak na swoim miejscu. Zlikwidowana zostanie natomiast tablica z dedykacją dzieła. W specjalnym oświadczeniu Zarząd Gminy napisał:
"Pozostałaby wówczas, abstrakcyjna w swym wyrazie, sam rzeźba, dzieło wybitnego artysty, związanego z regionem. Uszanowana zostałaby praca twórcza, a wszelkie konotacje historyczno-polityczne pomnika zostałyby usunięte."
O środki konieczne na renowację monumentu, władze gminy zamierzają zwrócić się do instytucji i osób prywatnych, w czym wspomoże je Fundacja Rozwoju Regionu Jeziora Czorsztyńskiego.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE
Ostatnio Dodane
Dziennik Polonijny na wspaniałym koncercie Reprezentacyjnego Zespółu Artystycznego Wojska Polskiego
Urologia. Leczenie niepłodności i nowotworów w Nowym Jorku. Urolog Simon Barkagan MD, Phd mówi po polsku
Rozwód bezsporny a rozwód zakwestionowany w USA. Adam Mank na rozwody w NY i NJ
Pożyczki na domy i przefinansowanie w Nowym Jorku. Jolanta Mogilewska
Old Europe Foods - internetowy polski sklep spożywczy w USA
Kolędnicy i Wigilijny Spektakl z The Tinseltones Carolers 2024
Adwokat w New Jersey. Robert Socha
zobacz wszystkie