Krakowskie ogródki czynne krócej

O takie ograniczenie ich działalności prosili mieszkańcy, którzy skarżyli się na zakłócanie ciszy nocnej. Radni dzielnicy I Stare Miasto chcieli, aby ogródki były czynne jeszcze o godzinę krócej, ale prezydent nie zgodził się na tak daleko idącą propozycję.

- Ważne podkreślenia jest to, że ograniczenie godzin pracy ogródków nie wiąże się z ograniczeniem pracy samych lokali gastronomicznych - powiedział portalowi przewodniczący Komisji Promocji i Turystyki Rady Miasta Tomasz Daros, który zabiegał o przychylenie się władz miasta do postulatów mieszkańców.

Jak zapewniają urzędnicy magistratu, decyzja została poprzedzona rozmowami z właścicielami lokali.

- Krótsze godziny otwarcia dotyczą ogródków, w których obowiązuje umowa z miastem. Tam, gdzie jest to decyzja administracyjna w zakresie zajęcia pasa drogowego chcemy, aby przedsiębiorcy prowadzący ogródki też się do tych zasad stosowali. To działanie nie tylko dla dobrze pojętego dobra miasta i jego mieszkańców często protestujących przeciwko hałasowi i złemu zachowaniu gości, ale także dla dobra przedsiębiorców, wobec których protesty będą mniejsze, a może nie będzie ich w ogóle. W ten sposób ćwiczymy „ogródkowy kompromis” w Krakowie - podkreśli w rozmowie z KrKNews zastępca prezydenta Krakowa do spraw obsługi mieszkańców Bogusław Kośmider.

Pozostaje mieć nadzieję, że Straż Miejska i policja dopilnują przestrzegania godzin zamknięcia ogródków, a także zadbają o to, by opuszczający je rozbawieni goście nie zakłócali ciszy nocnej w ich pobliżu.

„Władze miasta poszły też na rękę przedsiębiorcom prowadzącym lokale gastronomiczne. Do końca sierpnia obowiązuje obniżona stawka opłaty za ogródki. Na całe wakacje stawka została obniżona do 30 proc. normalnej opłaty” - czytamy na stronie https://krknews.pl.