Jasna Góra bez polityki

Ma to związek z niedzielnym wystąpieniem wicepremier i minister rozwoju Jadwigi Emilewicz, która przemawiała na Jasnej Górze przez 10 minut z ambony po zakończeniu Mszy Świętej w intencji przedsiębiorców, pracodawców i pracowników.

„Na tę sytuację zareagował m.in. rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik, który w przesłanym mediom oświadczeniu przypomniał, że ambona nie może służyć do żadnych innych celów niż głoszenie Słowa Bożego, przekazywanie nadziei i nauczania Kościoła katolickiego” - czytamy w depeszy KAI.

- Katolicy, oczywiście tak jak inni obywatele, mają prawo do czynnego zaangażowania w politykę dla dobra wspólnego, ale kościoły nie są miejscami, w których mogą być podejmowane działania z tym związane. Chrześcijanie od ponad dwóch tysięcy lat głoszą prawdę o miłości Boga do każdego człowieka, niezależnie od jego życiowej sytuacji. Kościół nikogo nie wyklucza ze swej wspólnoty, ale stawia także do realizacji konkretne wymagania, które wskazuje Dekalog, Ewangelia, nauka społeczna Kościoła katolickiego, a potwierdzają je kolejni papieże - powiedział ksiądz Paweł Rytel-Andrianik (cytat za KAI).

Katolicka Agencja Informacyjna przypomniała, że biskupi już w 2005 roku zwrócili uwagę we wskazaniach do nowego wydania odnowionego wprowadzenia do Mszału Rzymskiego, iż „ambony nie powinno się wykorzystywać do wystąpień (przemówień), które nie są związane z proklamacją Słowa Bożego”.

Zapowiedziany przez zarząd Jasnej Góry dokument, który ma być gotowy na koniec czerwca, jest bardzo potrzebny, ponieważ to święte dla Polaków miejsce powinno być całkowicie wolne od polityki.