Dosyć powszechna jest opinia, że Rafał Trzaskowski może liczyć w kampanii prezydenckiej na duże miasta, podczas gdy elektorat Andrzeja Dudy to głównie wsie i małe miasteczka.
To prawda, ale trzeba też wziąć pod uwagę, że dzisiaj walka o głosy toczy się w dużej mierze w internecie, a tutaj nie ma różnicy warunkowanej miejscem zamieszkania. Każdy może włączyć się do globalnej sieci i dlatego kandydaci powinni o tym pamiętać starając się dotrzeć do potencjalnych wyborców właśnie w ten nowoczesny sposób.
Jest to widoczne zwłaszcza teraz, kiedy obostrzenia związane z pandemią koronawirusa poważnie ograniczyły liczbę otwartych spotkań rywali do najwyższego urzędu w Polsce z rodakami. Wprawdzie są one od niedawna luzowane, ale nie każdy zwolennik danego kandydata chce ryzykować zdrowiem i życiem wybierając się na jego wiec.
Internet, telewizja i radio (chyba w tej właśnie kolejności) są obecnie najważniejsze w walce wyborczej. A one redukują podział wskazany w pierwszym akapicie, o czym musi pamiętać przede wszystkim Andrzej Duda.
KATALOG FIRM W INTERNECIE