Czy jest coś sensacyjnego lub choćby tylko nadzwyczajnego w informacji, że pewien ważny polityk założył sobie internetowe konto bankowe?
Tak, pod warunkiem, że nazywa się on Jarosław Kaczyński. Prezes Prawa i Sprawiedliwości dosyć długo zarzekał się bowiem, że takie udogodnienie wcale nie jest mu potrzebne. Kiedy ujawnił to mediom, ich zdumienie wylało się szeroką strugą na łamy prasy i w radiowo-telewizyjny eter, a złośliwym komentarzom nie było końca. Ówczesny premier rządu dużego europejskiego państwa został uznany za człowieka starej daty, nie nadążającego za szybkim tempem nowych czasów, dającego zły przykład współobywatelom.
On sam tak tłumaczył się w wywiadzie dla „Wprost” z maja 2007 roku:
„Trzymam pieniądze na koncie mamy. Nie jest to moje dziwactwo, lecz efekt doświadczeń.”
Nie wiadomo, czy Kaczyński nabył nowych, całkiem odmiennych od dotychczasowych doświadczeń, czy postanowił osobiście przyczynić się do radykalnej zmiany wizerunku, jaką zaordynował swojej partii, czy też chciał udowodnić, że w trudnych chwilach kryzysu ekonomicznego warto zaufać polskim bankom. W każdym razie stał się sprawcą niemałej sensacji.
Jak doniósł „Super Express”, prezes PiS właśnie założył konto bankowe i już wykorzystał je do zakupów dwóch książek ( „Ameryki na rozdrożu” Francisa Fukuyamy oraz biografii prezydenta USA Baracka Obamy), a także dwóch płyt z przebojami Agnieszki Osieckiej oraz Wojciecha Młynarskiego w wykonaniu zespołu „Raz, Dwa, Trzy”.
„Konto działa sprawnie, bez zarzutu” – powiedział gazecie Kaczyński, który może korzystać z niego za pośrednictwem internetu i telefonu komórkowego.
Zarówno zwolennicy, jak przeciwnicy lidera głównej partii opozycyjnej zastanawiają się teraz, nad politycznym znaczeniem tej decyzji. Czy ma ona w ogóle taki aspekt? Pewnie tak, bo przecież w Polsce wszystko musi być polityczne.
Jerzy Bukowski
On sam tak tłumaczył się w wywiadzie dla „Wprost” z maja 2007 roku:
„Trzymam pieniądze na koncie mamy. Nie jest to moje dziwactwo, lecz efekt doświadczeń.”
Nie wiadomo, czy Kaczyński nabył nowych, całkiem odmiennych od dotychczasowych doświadczeń, czy postanowił osobiście przyczynić się do radykalnej zmiany wizerunku, jaką zaordynował swojej partii, czy też chciał udowodnić, że w trudnych chwilach kryzysu ekonomicznego warto zaufać polskim bankom. W każdym razie stał się sprawcą niemałej sensacji.
Jak doniósł „Super Express”, prezes PiS właśnie założył konto bankowe i już wykorzystał je do zakupów dwóch książek ( „Ameryki na rozdrożu” Francisa Fukuyamy oraz biografii prezydenta USA Baracka Obamy), a także dwóch płyt z przebojami Agnieszki Osieckiej oraz Wojciecha Młynarskiego w wykonaniu zespołu „Raz, Dwa, Trzy”.
„Konto działa sprawnie, bez zarzutu” – powiedział gazecie Kaczyński, który może korzystać z niego za pośrednictwem internetu i telefonu komórkowego.
Zarówno zwolennicy, jak przeciwnicy lidera głównej partii opozycyjnej zastanawiają się teraz, nad politycznym znaczeniem tej decyzji. Czy ma ona w ogóle taki aspekt? Pewnie tak, bo przecież w Polsce wszystko musi być polityczne.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE
Ostatnio Dodane
Urologia. Leczenie niepłodności i nowotworów w Nowym Jorku. Urolog Simon Barkagan MD, Phd mówi po polsku
Rozwód bezsporny a rozwód zakwestionowany w USA. Adam Mank na rozwody w NY i NJ
Pożyczki na domy i przefinansowanie w Nowym Jorku. Jolanta Mogilewska
Old Europe Foods - internetowy polski sklep spożywczy w USA
Kolędnicy i Wigilijny Spektakl z The Tinseltones Carolers 2024
Adwokat w New Jersey. Robert Socha
Grzegorz Braun zaprasza na wyjątkowe wydarzenie kulturalne! Film "Gietrzwałd 1877. Wojna Światów"
zobacz wszystkie