KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 19 kwietnia, 2024   I   12:38:48 PM EST   I   Alfa, Leonii, Tytusa
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Czy zamknąć Giewont?

26 lutego, 2009

Zdaniem naukowców z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej, kopuła szczytowa Giewontu jest w tak złym stanie, że należałoby ją – przynajmniej na jakiś czas - zamknąć dla ruchu turystycznego, ogradzając łańcuchami.

Ten pomysł nie przypadł jednak do gustu dyrekcji Tatrzańskiego Parku Narodowego oraz władzom powiatu tatrzańskiego, wedle których obecność ludzi na najpopularniejszej polskiej górze nie zagraża zabytkowemu krzyżowi, aczkolwiek warto zastanowić się nad zmniejszeniem ich liczby.
   
Badający stan liczącego sobie już 108 laty krzyża fachowcy z AGH uważają, że tłumy ludzi, wchodzące codziennie w letnim sezonie turystycznym na „śpiącego rycerza” nie wpływają dobrze na objęty ochroną zabytek i na jego podłoże. Zalecają pomalowanie krzyża farbą okrętową i wlanie cementu w otwory, w których jest zamocowany. Sugerują również wydanie przez władze Zakopanego i dyrekcję TPN zakazu przyczepiania i wieszania na nim czegokolwiek, ponieważ smagane wiatrem potężne płachty (flagi i transparenty) osłabiają cała konstrukcję.
  
„Krzyż jest przepięknie zrobiony, okazuje się, że w dość dobrej kondycji, ale najwyższy czas, by wreszcie po stu latach należycie o niego zadbać, a w tym celu należy zamknąć wierzchołek Giewontu dla turystów. Po prostu nie wpuszczać ich tam, otoczyć łańcuchami kopułę szczytu. Wszędzie na świecie zabytki są odgrodzone łańcuchami od zwiedzających” – powiedział „Polsce-Gazecie Krakowskiej” doktor habilitowany Tadeusz Mikoś z AGH.
   
Adam Marasek z Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego uważa natomiast, że wystarczyłoby ogrodzić wyłącznie sam krzyż, nie ograniczając dostępu do kopuły szczytowej Giewontu, zwłaszcza że szlak turystyczny prowadzi na wierzchołek góry, a nie do zabytku.
   
Z kolei starosta tatrzański Andrzej Gąsienica-Makowski, zgadzając się z potrzebą chronienia krzyża, poddaje pod rozwagę na łamach „Polski-Gazety Krakowskiej” inne rozwiązanie:
   
„Absolutnie nie zamykałby kopuły Giewontu, bo przecież krzyż to symbol i każdy chce go dotknąć. Ale rzeczywiście tłum jest tam ogromny. Trzeba zacząć regulować ten ruch, na przykład wpuszczać tylko 500 osób dziennie. I apelować do ludzi, że jeżeli ktoś już raz tam był, niech się kolejny raz nie wybiera.”   
   
Dyrekcja TPN obiecuje wnikliwe rozpatrzenie wniosku od naukowców z AGH, jeśli takowy formalnie wpłynie do niej.

Jerzy Bukowski