KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Niedziela, 1 grudnia, 2024   I   02:57:59 PM EST   I   Blanki, Edmunda, Eligiusza
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Chrońmy ratowników TOPR. Nie chodźmy w Tatry!

Stanisław Dębicki
19 marca, 2020

Naczelnik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Jan Krzysztof wystąpił z apelem, żeby w związku z zagrożeniem epidemicznym zrezygnować z wyjść w Tatry, ponieważ jego podwładni obawiają się, że sami mogą zostać zarażeni koronawirusem podczas akcji - poinformowała Polska Agencja Prasowa.

Mimo wprowadzonego przez dyrekcję Tatrzańskiego Parku Narodowego zakazu wejścia w najwyższe polskie góry (pisałem o tym  15 marca) nadal wędrują po nich niefrasobliwi turyści. Ostatnio jeden z nich prosił o pomoc w zejściu ze Świnicy, a inny spadł z Rysów. Strażnicy TPN zawrócili ze szlaków kilkadziesiąt nie przestrzegających zakazu osób.

TOPR prosi również nieobjętych zakazem mieszkańców powiatu tatrzańskiego, aby nie wybierali się na górskie wędrówki.

- Jeżeli dojdzie u nas do konieczności kwarantanny, to nasze możliwości działania będą mocno ograniczone. Obawiamy się, że z uwagi na wytyczne, możemy nie udzielić pomocy potrzebującym, jeśli sami będziemy objęci kwarantanną. Zespół ratowników, pilotów i mechaników śmigłowca jest tak mały, że w krótkim czasie nawet podejrzenie zachorowania w tym gronie może spowodować drastyczne ograniczenie możliwości działania - powiedział PAP Jan Krzysztof.

Zamknięto już wszystkie punkty wejścia do Tatrzańskiego Parku Narodowego, kierownicy schronisk nie przyjmują rezerwacji i proszą przebywających w  nich jeszcze turystów o wykwaterowanie, nieczynne są parkingi przy wejściach na szlaki oraz wyciągi narciarskie na obszarze polskich Tatr.

Mimo to zdarzają się nieodpowiedzialni amatorzy wędrowania po tatrzańskich szlakach, którzy narażają życie  i zdrowie własne oraz TOPR-owców.