KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 listopada, 2024   I   05:43:59 AM EST   I   Jakuba, Stefana, Romy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Czuma do dymisji!

12 lutego, 2009

Jest takie stare żydowskie powiedzenie: jeżeli wracasz wieczorem z przyjęcia do domu w przekonaniu o swojej całkowitej trzeźwości, a ktoś powie Ci na ulicy, że jesteś pijany, możesz to zlekceważyć; kiedy druga osoba zwróci Ci uwagę na Twój stan - zastanów się, czy nie wypiłeś o kilka kieliszków za dużo; jeśli trzeci przechodzień wyrazi taką samą opinię - wsiadaj w taksówkę i każ się odwieźć w domowe pielesze.

Nowy minister sprawiedliwości-prokurator generalny RP Andrzej Czuma najpierw wyraził swoja nie opartą o żadne dowody ufność w uczciwość oskarżonego o poważne nadużycia władzy prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego z ramienia Platformy Obywatelskiej, głosząc tezę iż nie wszystkie zarzuty prokuratorskie muszą się zawsze potwierdzić, czym wzburzył środowisko prawnicze, czułe na punkcie swojej niezależności.
   
Potem ujawnił, że polskie służby specjalne mają bardzo dobrą wiedzę na temat terrorystów, którzy porwali i zabili polskiego inżyniera w Pakistanie oraz oskarżył rząd tego państwa o konszachty z bandytami, wywołując konsternację w szeregach swojej partii, a nawet zmuszając premiera Donalda Tuska do próby złagodzenia jego słów.            
   
Kilkanaście godzin później tygodnik "Polityka" postawił mu poważne zarzuty o finansowe malwersacje w USA, jakich miał się dopuścić podczas swojego 20-letniego pobytu w Chicago, za co otrzymał wyroki skazujące tamtejszych sądów.
   
Czy szanowany i ceniony za bohaterską opozycyjną przeszłość oraz wzorową uczciwość nawet przez swoich politycznych wrogów człowiek, piastujący wysokie stanowisko państwowe, nie powinien w tej sytuacji zastosować się do żydowskiej mądrości, czyli co rychlej podać do dymisji?
   
Jak na krótki okres pełnienia wymagającej całkowitej przeźroczystości publicznej funkcji popełnił on z pewnością zbyt dużo politycznych gaf, w dużej mierze wynikających prawdopodobnie z braku fachowych kompetencji. Niezbyt przekonywująco wyjaśnił także swoje bankowe kłopoty, przyznając że nie wszystkie informacje zawarte w artykule "Polityki" na jego temat - którą chce podać do sądu o zniesławienie - są kłamstwem.
   
A kto jak kto, ale minister sprawiedliwości musi być jak żona Cezara, czyli poza wszelkimi podejrzeniami, zwłaszcza w sferze prawnej. Czekam więc na odważną decyzję znanego z odwagi polityka i na reakcję na nią premiera, który jakoś nie ma szczęśliwej ręki do obsady tego resortu.

Jerzy Bukowski