I jak tu nie wierzyć jeśli nie w cuda, to przynajmniej w dziwne zrządzenia losu? Najpierw bezcenne pamiątki zostają skradzione z muzealnych sal, a następnie odzyskane podczas rutynowej kontroli drogowej w sąsiednim państwie.
A chodzi o niebagatelne precjoza, bo o Gwiazdę do Krzyża Wielkiego Orderu Wojennego Virtuti Militari (jedyny egzemplarz na świecie), Wielki Krzyż Orderu Legii Honorowej, należących do księcia Józefa Poniatowskiego oraz srebrną czarę z Kremla, będącą trofeum z wyprawy napoleońskiej na Moskwę. Oba odznaczenia miał książe na sobie, pozując do portretu Franciszka Paderewskiego - swojego najbardziej znanego wizerunku. Są one własnością Muzeum Narodowego w Krakowie i Fundacji Książąt Czartoryskich, a zniknęły w styczniu 2006 roku z Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, gdzie byłe prezentowane w ramach wystawy "Napoleon i Polacy".
Odzyskane przedmioty mają przede wszystkim ogromną wartość historyczną. Książę Józef otrzymał Gwiazdę do Krzyża Wielkiego Orderu Virtuti Militari w 1809 roku z rąk księcia warszawskiego Fryderyka Augusta. Po śmierci Poniatowskiego odznaczenie przechowywał jego kamerdyner, a gdy zmarł – zostało sprzedane. Z rąk pośredników kupił je krakowski kolekcjoner Emeryk Hutten-Czapski. Odznaczenie ostatecznie trafiło do zbiorów MNK wraz z całą kolekcją Czapskiego.
Józef Poniatowski - jako pierwszy Polak w historii - otrzymał z rąk Napoleona najwyższe francuskie odznaczenie – Wielki Krzyż Orderu Legii Honorowej. Odznaczenie to pozyskała dla Muzeum Książąt Czartoryskich jego założycielka Izabela Czartoryska, niedługo po tragicznej śmierci księcia w wodach Elstery.
Ta zuchwała kradzież wstrząsnęła polskimi muzealnikami, ale nikt z nich nie dawał większych szans na odzyskanie orderowych insygniów. Wprawdzie o kradzieży powiadomiony został cały muzealny i antykwaryczny świat, ale możliwość odnalezienia bezcennych eksponatów oceniano na mniej niż 5 procent. Dlatego też dwa miesiące po kradzieży prokuratura umorzyła śledztwo.
A jednak zdarzyło się to, co w zasadzie nie miało się prawa zdarzyć. W trakcie kontroli drogowej w okolicach Charkowa ukraińska milicja znalazła oba przedmioty w bagażniku przypadkowo zatrzymanego kierowcy. Dzięki wstawiennictwu ministra kultury Republiki Ukrainy chluba zbiorów Fundacji Książąt Czartoryskich bardzo szybko powróciła na swoje miejsce i już wkrótce będzie cieszyć oczy zwiedzających. Śledztwo zostało oczywiście natychmiast wznowione.
Czyż można się dziwić, że muzealnicy, a także policjanci i prokuratorzy mówią o prawdziwym cudzie?
Jerzy Bukowski
Odzyskane przedmioty mają przede wszystkim ogromną wartość historyczną. Książę Józef otrzymał Gwiazdę do Krzyża Wielkiego Orderu Virtuti Militari w 1809 roku z rąk księcia warszawskiego Fryderyka Augusta. Po śmierci Poniatowskiego odznaczenie przechowywał jego kamerdyner, a gdy zmarł – zostało sprzedane. Z rąk pośredników kupił je krakowski kolekcjoner Emeryk Hutten-Czapski. Odznaczenie ostatecznie trafiło do zbiorów MNK wraz z całą kolekcją Czapskiego.
Józef Poniatowski - jako pierwszy Polak w historii - otrzymał z rąk Napoleona najwyższe francuskie odznaczenie – Wielki Krzyż Orderu Legii Honorowej. Odznaczenie to pozyskała dla Muzeum Książąt Czartoryskich jego założycielka Izabela Czartoryska, niedługo po tragicznej śmierci księcia w wodach Elstery.
Ta zuchwała kradzież wstrząsnęła polskimi muzealnikami, ale nikt z nich nie dawał większych szans na odzyskanie orderowych insygniów. Wprawdzie o kradzieży powiadomiony został cały muzealny i antykwaryczny świat, ale możliwość odnalezienia bezcennych eksponatów oceniano na mniej niż 5 procent. Dlatego też dwa miesiące po kradzieży prokuratura umorzyła śledztwo.
A jednak zdarzyło się to, co w zasadzie nie miało się prawa zdarzyć. W trakcie kontroli drogowej w okolicach Charkowa ukraińska milicja znalazła oba przedmioty w bagażniku przypadkowo zatrzymanego kierowcy. Dzięki wstawiennictwu ministra kultury Republiki Ukrainy chluba zbiorów Fundacji Książąt Czartoryskich bardzo szybko powróciła na swoje miejsce i już wkrótce będzie cieszyć oczy zwiedzających. Śledztwo zostało oczywiście natychmiast wznowione.
Czyż można się dziwić, że muzealnicy, a także policjanci i prokuratorzy mówią o prawdziwym cudzie?
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE
Ostatnio Dodane
Urologia. Leczenie niepłodności i nowotworów w Nowym Jorku. Urolog Simon Barkagan MD, Phd mówi po polsku
Rozwód bezsporny a rozwód zakwestionowany w USA. Adam Mank na rozwody w NY i NJ
Pożyczki na domy i przefinansowanie w Nowym Jorku. Jolanta Mogilewska
Old Europe Foods - internetowy polski sklep spożywczy w USA
Kolędnicy i Wigilijny Spektakl z The Tinseltones Carolers 2024
Adwokat w New Jersey. Robert Socha
Grzegorz Braun zaprasza na wyjątkowe wydarzenie kulturalne! Film "Gietrzwałd 1877. Wojna Światów"
zobacz wszystkie