KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 marca, 2024   I   06:05:27 PM EST   I   Anieli, Kasrota, Soni
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Krystyna Janda dostała honoris causa

Stanisław Dębicki     04 października, 2019

- Uważam, że to jest jeden z najważniejszych dni w moim życiu - powiedziała Krystyna Janda po odebraniu tytuł doktora honoris causa Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie, który został nadany po raz pierwszy w historii tej uczelni w trakcie inauguracji 74. roku akademickiego (wszystkie cytaty za Polską Agencją Prasową).

Wybitna aktorka, a także założycielka i dyrektor artystyczna warszawskiego Teatru Polonia oraz  Och -Teatru powiedziała odbierając ten zaszczyt:

- Nigdy nie traktowałam siebie ani mojej pracy zbyt poważnie. Raczej nigdy nie brałam tego, co robię, za pracę. Przez całe życie była to przyjemność i zabawa, odpowiedzialność i często także poświęcenie, bo zawsze uważałam, że to zawód obarczony społecznymi obowiązkami i odpowiedzialnością. Był to dla mnie sposób na udane życie, pełne wrażeń, sensu i niespodzianek.

„Janda podkreśliła, że gra już od 45 lat, a na szczycie listy reżyserów, z którymi przyszło jej współpracować, znajduje się Andrzej Wajda. Obecnie wciela się w dziesięć postaci, a teatry, w których występuje, wystawiają spektakle 900 razy w roku” - czytamy w depeszy PAP.

- Jednego jestem po tych 45 latach pewna: umiem zagrać człowieka. Opowiedzieć o człowieku. I być może z tego powodu zasługuję na honor, którym mnie państwo obdarzacie - podkreśliła artystka.

Zwracając się do studentów AST, którzy - w jej ocenie - wchodzą w życie zawodowe w bardzo trudnych czasach, zaapelowała:

- Przywilej interpretacji tego świata ma każdy artysta. Musicie być do tego - każdy z was z osobna - przygotowani. Nie może wam być wszystko jedno; nie wolno. Nie ma takiego filmu, spektaklu, roli, sceny, premiery, dla której warto byłoby upokorzyć człowieka. Nie ma - tego jestem pewna. Sztuka nie jest cenniejsza niż godność. Musicie mieć w tej pracy szacunek przede wszystkim do siebie.

W laudacji na jej cześć rektor uczelni Dorota Segda zwróciła uwagę również na społeczne zaangażowanie Jandy oraz na liczne nagrody, które zdobyła, a są wśród nich Feliksy, Gustawy, Orły, Lwy, Kaczki, Róże, Maski, Kamery i Palma. Przywołała słowa Jerzego Stuhra, który wskazywał, że Janda grając w „Człowieku z marmuru” Wajdy „zaczęła być reprezentantem nowego, młodego pokolenia Polaków, wyrażających niezgodę na rzeczywistość, która ich otaczała i była uosobieniem rodzącego się buntu”.

Przemawiający po niej Stuhr stwierdził, że w „Przesłuchaniu” Ryszarda Bugajskiego aktorka „dała przykład swojemu pokoleniu, jak zdobywa się polityczną dojrzałość i postawę obywatelską, jak uczy się patriotyzmu, uczciwości i odwagi w walce z reżimem komunistycznym”. Przypomniał, że właśnie za tę rolę Janda została uznana najlepszą aktorkę podczas festiwalu w Cannes w 1990 roku zdobywając za nią Złotą Palmę. Ostatnia filmowa kreacja w „Słodkim końcu dnia” Jacka Borcucha przyniosła jej zaś nagrodę dla najlepszej aktorki na festiwalu w Sundance. W opinii Stuhra, artystka okazała się „natychmiast rozpoznawalna poprzez wolność, niezależność poglądów, siłę wewnętrzną i mocną osobowość”. Krakowski aktor i reżyser podkreślił dbałość Jandy w doborze polskiego repertuaru oraz przywołał postaci, w które wcieliła się w swoich monodramach.

- Są to zawsze bohaterki niezwykłe, bardzo silne osobowości, walczące o pozycję i godność kobiety; demonstrujące swą niezależność, upór, uczciwość i determinację dla wartości, które wyznają i których bronią - powiedział wymieniając m.in. Danutę Wałęsę, Elżbietę z „Białej bluzki” (alter ego Agnieszki Osieckiej) i Marię Callas.

Podczas uroczystości inauguracji roku akademickiego wręczono indeksy studentom pierwszych lat oraz przyznane przez wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego profesora Piotra Glińskiego medale oraz odznaczenia pracownikom Akademii Sztuk Teatralnych.

„Złotym medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis odznaczony został Józef Opalski, z kolei brązowe medale przyznano: Remigiuszowi Brzykowi, Rafałowi Dziwiszowi, Mieczysławowi Grąbce, Iwonie Kępie i Adamowi Nawojczykowi. Odznakę honorową otrzymała Iwona Kołodziejczyk” - czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.

Decyzją ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego medalami Komisji Edukacji Narodowej  uhonorowano Olgę Katafiasz i Zdzisława Sośnierza.

Rektor uczelni odczytała także list, który do jej społeczności skierował prof. Gliński. Podziękował w nim nauczycielom akademickim za „dbałość o rzetelny warsztat artystyczny młodych twórców, aktywność na scenie międzynarodowej, umiejętne łączenie teorii akademickiej z doświadczeniem i praktyką oraz wysoki poziom kształcenia studentów”.


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News