Niezwyczajne narodziny

Dwudziestokilkuletnia krakowianka trafiła na oddział intensywnej terapii po udarze mózgu, w wyniku którego nastąpiła jego śmierć.

„Kobieta była wówczas w 20. tygodniu ciąży. Ojciec dziecka i rodzina chcieli, aby przyszło ono na świat. Od ok. 20 do 27 tygodnia (ok. 50-60 dni) ciąży kobieta była w stanie wegetatywnym” - czytamy w depeszy PAP.

- Była sztucznie żywiona, wentylowana i dializowana - powiedział PAP kierownik Oddziału Położnictwa i Perinatologii Szpitala profesor Hubert Huras.

Ciąża została rozwiązana w 27. tygodniu przez cesarskie cięcie. Nowo narodzona dziewczynka ważyła ponad 1200 gramów. W dniu wypisu jej waga przekroczyła 3 kilogramy.

- Dziewczynka została wypisana w stanie, w którym może samodzielnie funkcjonować w domu i przechodzi proces rehabilitacji typowy dla dzieci urodzonych w 27. tygodniu ciąży - wyjaśnił w rozmowie z PAP kierownik Oddziału Neonatologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie prof. Ryszard Lauterbach.

Podtrzymywanie ciąży w przypadku śmierci mózgu matki jest bardzo rzadkie. W Polsce, według informacji PAP, było kilka zaledwie takich przypadków.

- Małe jest doświadczenie w prowadzeniu dzieci, które rozwijają się w kompletnie innych warunkach w okresie życia wewnątrzmacicznego, kiedy matka znajduje się w stanie agonalnym - dodał prof. Lauterbach.

 „W przypadku krakowskim płód był dokładnie monitorowany i regularnie badany ultrasonograficznie - z badań wynikało że dziecko rośnie, co oznaczało że dostawy substancji odżywczych i tlenu przez łożysko były dobre. W przypadku takiej ciąży jednak - o czym mówią specjaliści - nie ma bodźców wynikających z aktywności matki (ruszanie się), które stymulują dziecko do rozwoju. O podobnym przypadku informowały niedawno media - chodzi o dziewczynkę, która w czeskim Brnie przyszła na świat po 117 dniach od śmierci matki, której mózg przestał pracować wyniku udaru, w 15 tygodniu ciąży” - napisała Polska Agencja Prasowa.

Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News