KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Sobota, 28 września, 2024   I   11:26:45 PM EST   I   Libuszy, Wacławy, Wacława
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Akcja polsko-ukraiński „Płomień Braterstwa”

Michał Klonowski     14 sierpnia, 2019

W przeddzień Święta Wojska Polskiego członkowie Związku Harcerstwa Polskiego i ukraińscy skauci z organizacji „Płast Polska" zapalą w całym kraju znicze na grobach żołnierzy Ukraińskiej Republiki Ludowej, którzy ramię w ramię z naszą armią walczyli przeciwko bolszewikom w 1920 roku.

Pod wideo na promującym akcję portalu YouTube czytamy:

Ukraińska Republika Ludowa była w tej wojnie jedynym prawdziwym sojusznikiem Polski - jedynym państwem, którego armia stanęła wraz z Polakami do walki przeciwko bolszewickiej Rosji. Jej żołnierze fortyfikowali polskie miasta, bili się z wrogiem w Galicji Wschodniej. Bez ich udziału w obronie Zamościa przed Konarmią Budionnego polskie zwycięstwo w tej wojnie byłoby zagrożone. Walczyli za wolną Polskę do końca aż do momentu, kiedy sami Polacy musieli ich rozbroić i internować na mocy porozumień z Rygi. Na wolną Ukrainę musieli czekać jeszcze ponad 70 lat. W przeddzień rocznicy zwycięskiej dla Polski Bitwy Warszawskiej oddamy hołd naszym sojusznikom, którzy nie opuścili nas w godzinie najtrudniejszej próby.

Kulminacja „Płomienia Braterstwa” odbędzie się dzisiaj o godzinie 18.00, gdy w ponad 30 miejscach ukraińscy skauci i polscy harcerze zapalą znicze na grobach bohaterów obydwu narodów, którzy wspólnie walczyli przeciwko Armii Czerwonej.

„Jak przypominają organizatorzy akcji, w walkach z bolszewikami wzięło udział od ok. 8 tys. do około 40 tys. ukraińskich żołnierzy. Ukraińskie oddziały walczyły z bolszewikami w Galicji i na Chełmszczyźnie, ich oddziały inżynieryjne uczestniczyły w budowaniu zapasowej linii umocnień wzdłuż Wieprza. Wspólnie z wojskiem polskim bronili tez przed bolszewikami Zamościa. Organizatorzy przypominają także, że w październiku 1920 r. zwycięska Polska zawarła z bolszewikami rozejm, a kilka miesięcy później podpisała traktat pokojowy w Rydze, wyrzekając się dalszej walki o wolną Ukrainę” - napisała o pięknej inicjatywie polskiej i ukraińskiej młodzieży „Rzeczpospolita”.

Koniec tej militarnej współpracy nie był więc taki, jak wymarzyli sobie na jej początku marszałek Józef Piłsudski i naczelny ataman Semen Petlura.

„- Ziemie ukraińskie zostały podzielone między Polskę i Rosję. Prezydent URL Symon Petlura musiał się ukrywać, a potem wyjechał do Francji. Jego żołnierze zostali w Polsce zamknięci w obozach internowania. Józef Piłsudski spotkał się z nimi w Szczypiornie, wypowiadając zdanie: <Ja was przepraszam, panowie, ja was bardzo przepraszam, tak nie miało być>” - powiedzieli gazecie organizatorzy akcji.

Po likwidacji obozów wielu Ukraińców pozostało w Polsce pełniąc służbę w Wojsku Polskim jako oficerowie kontraktowi i pracując w różnych zawodach cywilnych. Wielu z nich znalazło się wśród ponad 120 tysięcy swoich rodaków walczących w szeregach WP w wojnie obronnej 1939 roku.

„Akcja <Płomień Braterstwa> została zaplanowana w związku ze zbliżającą się setną rocznicą wojny 1920 r. Pragniemy w ten sposób przywrócić pamięć o ukraińskich żołnierzach, którzy w tamtej godzinie największej próby okazali się godnymi zaufania sojusznikami i do końca walczyli za wolność Polski. Chcemy pokazać, że pamiętamy o naszym długu wdzięczności. Chcemy wystąpić w przestrzeni publicznej z mocnym przekazem o przyjaźni polsko-ukraińskiej. Chcemy wreszcie uświadomić sobie i innym, jak ważne jest poszukiwanie sojuszników do realizacji wspólnych celów. I jak dobrze jest w trudnych chwilach móc liczyć na przyjaciół” - napisał w cytowanym przez „Rzeczpospolitą” oświadczeniu wiceprzewodniczący Programowego Ruchu Odkrywców ZHP Mateusz Stachewicz.

Znicze zapłoną m.in. na cmentarzach Witomińskim w Gdyni, Rakowickim w Krakowie, Centralnym w Szczecinie, Prawosławnym na Woli w Warszawie, Osobowickim we Wrocławiu, a także na grobie Mykoły Możejki w Opolu i pod tablicą upamiętniającą generała Marka Bezruczkę oraz obronę Zamościa na tamtejszym Arsenale.

Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków