KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 26 kwietnia, 2024   I   01:56:00 AM EST   I   Marii, Marzeny, Ryszarda
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Anders - Piłsudski - Sikorski

29 listopada, 2008

Kraków, środowe popołudnie 26 listopada. Do placu Świętego Idziego zbliża się w oficerskiej asyście samochód, wiozący z Zakładu Medycyny Sądowej trumnę z przebadanymi tam zwłokami generała broni Władysława Sikorskiego.

Za chwilę rozpocznie się uroczystość ponownego pochówku ciała byłego premiera rządu II RP na Uchodźstwie i Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych w wawelskiej krypcie Świętego Leonarda. W podniosłej atmosferze oczekują na żałobny kondukt księża i setki krakowian.
   
Kiedy do rozpoczęcia ceremonii pozostały najwyżej 2-3 minuty, z głośnika rozlega się uroczysta zapowiedź:
   
"Za chwilę powitamy na placu Świętego Idziego trumnę ze zwłokami Naczelnego Wodza - generała Władysława Andersa."
   
W tłumie uczestników rozlega się szmer niedowierzania. Wszyscy oczekują na sprostowanie, ale nie pada ono z ust lektora.
   
Wstyd i żenada - oto komentarze, jakie dało się słyszeć w tłumie osób, które przyszły godnie pożegnać generała Sikorskiego. Natychmiast przypomniano, jak dwa dni wcześniej straż miejska rozlepiła ulotki z informacją o zmianie organizacji ruchu w okolicach Wawelu w związku z uroczystościami pogrzebowymi... Józefa Piłsudskiego, po czym szybko je zrywała.
   
Wierzyć się nie chce, że może dochodzić do aż takich kompromitujących pomyłek. Czy popełniający je ludzie byli na wagarach podczas lekcji historii, czy też ostentacyjnie okazują swoje leckeważenie dla niej? Jak można pomylić nazwiska osób, które wywarły ogromny wpływ na przebieg dziejowych wydarzeń i powinny być dobrze znane każdemu Polakowi, nawet nie zainteresowanemu historią? Co sądzić o ich poziomie intelektualnym? Jak ufać w słuszność podejmowanych przez nich decyzji w innych, ważnych dla mieszkańców Krakowa sprawach?
   
Powtórzę jeszcze raz: wstyd i żenada.

Jerzy Bukowski