Kraków awansował z dziesiątego na drugie miejsce w tegorocznym rankingu atrakcyjności wartych odwiedzenia miast świata brytyjskiego dziennika \"The Guardian\" - poinformowały z uzasadnioną dumą podwawelskie media.
Nie jest to pierwszy sukces dawnej stolicy Polski w różnych zestawieniach, dokonywanych przez bardziej i mniej poważne pisma w wielu krajach, zajmujące się zarówno turystyką, jak kulturą. Nie zawsze należy przywiązywać do nich zbyt duże znaczenie, ale "The Guardian" to ponad wszelką wątpliwość jedna z najpoważniejszych gazet na świecie, której opinii nie sposób zlekceważyć.
Według londyńskiego dziennika, na liście najciekawszych miast świata Kraków wyprzedziło tylko Sydney. Za nim są zaś tak znane metropolie, jak San Francisco, Singapur i Vancouver.
Z wyników tego rankingu cieszy się krakowski magistrat, zwłaszcza że tegoroczny sezon był pod względem liczby turystów pod Wawelem znacznie słabszy od zeszłorocznego, głównie z uwagi na silny kurs złotówki (od kilkunastu dni traci ona jednak na wartości wobec euro, amerykańskiego dolara, szwajcarskiego franka i brytyjskiego funta).
W sobotnim wydaniu angielskiego dziennika specjalny artykuł poświęcono mniej popularnej dzielnicy Krakowa - Podgórzu. Oprócz kultowych knajpek z muzyką na żywo opisano m.in. fabrykę Schindlera, plac Bohaterów Getta i aptekę "pod Orłem".
Brytyjczycy wiele podróżują i chętnie korzystają z podpowiedzi fachowców od turystyki, dlatego ich coroczna ocena odwiedzanych miejsc należy do najbardziej liczących się na świecie. Nie chodzi oczywiście o weekendowych chuliganów, szukających najtańszych pubów, klubów nocnych i agencji towarzyskich w Europie, ale o ludzi dokonujących świadomego wyboru swoich wakacyjnych wyjazdów.
Drugie miejsce w rankingu opiniotwórczego "Guardiana" to powód do dumy nie tylko dla władz miasta, ale także dla wszystkich, którzy żyją pod Wawelem z turystyki (a są to już dziesiątki tysięcy ludzi) oraz dla zakochanych w swoim mieście - jak piszący te słowa - jego mieszkańców.
Dobrze więc, że krakowski magistrat z widocznym rozmachem planuje przyszłoroczną kampanię reklamową w najpoczytniejszych magazynach i prestiżowych telewizjach w wielu krajach Europy. Bo nawet mimo wyraźnego spadku liczby zagranicznych gości, odpowiedzialni za promocję miasta urzędnicy nie widzą zagrożenia dla turystycznej rangi Krakowa. I bardzo dobrze się zachowują, bo zawsze należy z optymizmem patrzeć w przyszłość!
Jerzy Bukowski
Według londyńskiego dziennika, na liście najciekawszych miast świata Kraków wyprzedziło tylko Sydney. Za nim są zaś tak znane metropolie, jak San Francisco, Singapur i Vancouver.
Z wyników tego rankingu cieszy się krakowski magistrat, zwłaszcza że tegoroczny sezon był pod względem liczby turystów pod Wawelem znacznie słabszy od zeszłorocznego, głównie z uwagi na silny kurs złotówki (od kilkunastu dni traci ona jednak na wartości wobec euro, amerykańskiego dolara, szwajcarskiego franka i brytyjskiego funta).
W sobotnim wydaniu angielskiego dziennika specjalny artykuł poświęcono mniej popularnej dzielnicy Krakowa - Podgórzu. Oprócz kultowych knajpek z muzyką na żywo opisano m.in. fabrykę Schindlera, plac Bohaterów Getta i aptekę "pod Orłem".
Brytyjczycy wiele podróżują i chętnie korzystają z podpowiedzi fachowców od turystyki, dlatego ich coroczna ocena odwiedzanych miejsc należy do najbardziej liczących się na świecie. Nie chodzi oczywiście o weekendowych chuliganów, szukających najtańszych pubów, klubów nocnych i agencji towarzyskich w Europie, ale o ludzi dokonujących świadomego wyboru swoich wakacyjnych wyjazdów.
Drugie miejsce w rankingu opiniotwórczego "Guardiana" to powód do dumy nie tylko dla władz miasta, ale także dla wszystkich, którzy żyją pod Wawelem z turystyki (a są to już dziesiątki tysięcy ludzi) oraz dla zakochanych w swoim mieście - jak piszący te słowa - jego mieszkańców.
Dobrze więc, że krakowski magistrat z widocznym rozmachem planuje przyszłoroczną kampanię reklamową w najpoczytniejszych magazynach i prestiżowych telewizjach w wielu krajach Europy. Bo nawet mimo wyraźnego spadku liczby zagranicznych gości, odpowiedzialni za promocję miasta urzędnicy nie widzą zagrożenia dla turystycznej rangi Krakowa. I bardzo dobrze się zachowują, bo zawsze należy z optymizmem patrzeć w przyszłość!
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE
Ostatnio Dodane
Święto Dziękczynienia – Historia, Tradycja i Wdzięczność w Sercu Ameryki
Pierwsza Biblioteka Publiczna w Polsce. Domowe biblioteki
Adwokat na bankructwo i ogłoszenie upadłości w Nowym Jorku. Sean Sabeti na LI
Wysyłka samochodu do Polski z USA. Dompak Corporation wysyła auta i inne pojazdy do Europy
Polski fotograf w New Jersey i video serwis na wesela, komunie, chrzciny. M&R foto Studio
Doświadczony psychiatra w New Jersey. David Brożyna M.D. mówi po polsku
Adwokat w East Brunswick w New Jersey 24/7 na sprawy rodzinne, kryminalne, biznesowe. Ted Sliwinski
zobacz wszystkie