KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Środa, 27 listopada, 2024   I   09:46:54 PM EST   I   Franciszka, Kseni, Maksymiliana
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Naga córka i prawa człowieka

24 października, 2008

O tym, ze część ludzkości kompletnie zwariowała na punkcie literalnego przestrzegania praw człowieka oraz zasad politycznego słuszniactwa (political corectness) przekonujemy się codziennie. Rywalizacja na tym polu jest ostatnio tak wielka, że trudno w ogóle zostać zauważonym ze swoimi pomysłami przez media, a co dopiero stać się bohaterem dnia.

To drugie znakomicie udało się pewnej mieszkance Monachium (prawniczce z zawodu), która wiozła przez miasto na rowerze całkiem nagą półtoraroczną córkę. Ponieważ pogoda była typowo jesienna, temperatura niska i wiał silny wiatr, policjanci poczuli się zmuszeni do interwencji, zwłaszcza że dziecko miało już sine z zimna wargi.

Co usłyszeli jako wytłumaczenie tej kuriozalnej sytuacji? Matka ze stoickim spokojem wyjaśniła im, że dziecko nie chciało się ubrać, a zmuszanie go przez nią do tej czynności stanowiłoby naruszenie jego praw. Twierdziła też, że chroni córeczkę przed wiatrem swoim ciałem.

Gdyby takie zdarzenie miało miejsce jeszcze kilkadziesiąt lat temu, matka zostałaby niechybnie przewieziona do szpitala psychiatrycznego na obserwację, a córkę oddano by pod opiekę komuś z jej najbliższej rodziny, w ostateczności zatrzymując ją na jakiś czas w policyjnej izbie dziecka. Mam nadzieję, że polska policja postąpiłaby w taki właśnie sposób również dzisiaj.

Na zachodzie Europy wszyscy dostali jednak istnego bzika na punkcie przestrzegania praw człowieka. A ponieważ 18-miesięczne dziecko również jest nimi objęte (słowo „chronione” wyjątkowo nie pasuje w tym kontekście), monachijscy policjanci mogli tylko grzecznie poprosić matkę, aby włożyła córce kurtkę, którą na szczęście miała przy sobie. Aktem dużej odwagi z ich strony – zważywszy na panującą atmosferę przychylności dla wszelkich zachowań, mających swe źródło w political corectness - będzie natomiast skierowanie skargi na panią prawnik za stworzenie zagrożenia dla zdrowia dziecka.

Jeśli ludzkość będzie nadal konsekwentnie i w ogłupieniu podążać tą zalecaną jej przez politycznych słuszniaków (głównie z kręgów lewicy) drogą, czeka nas – jako gatunek homo sapiens -  rychłe wyginięcie, oczywiście z kartą praw człowieka w rękach. Mam tylko nadzieję, że Polacy umrą ostatni, stoczywszy wcześniej zażarty bój o poszanowanie elementarnych praw rozumu.

Jerzy Bukowski