KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Środa, 27 listopada, 2024   I   07:42:38 PM EST   I   Franciszka, Kseni, Maksymiliana
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Dobry pomysł na odszkodowania

19 września, 2008

Czy jest moralnie słuszne pobieranie od niepodległej III RP finansowego odszkodowania za dni spędzone w więziennych celach i miejscach internowania PRL w związku z działalnością w antykomunistycznych organizacjach?

Takie pytanie zadaje sobie ostatnio wielu rodaków. Internowani w stanie wojennym mogą bowiem domagać się roszczeń materialnych na podstawie przepisów ustawy z 19 września 2007 r. Odszkodowanie za poniesioną szkodę i zadośćuczynienie za doznaną krzywdę nie mogą łącznie przekroczyć 25 tys. zł. Termin wniesienia roszczenia mija 18 listopada br., czyli z upływem roku od wejścia w życie ustawy.
   
Wśród ludzi represjonowanych przez komunistyczny reżim PRL jest bardzo dużo osób ubogich, które poświęciły najlepsze lata swojego życia na walkę o wzniosłe ideały, ale nie potrafiły się odnaleźć w nowej rzeczywistości po 1989 roku. Nie brak jednak również i prominentów dzisiejszego życia publicznego, którzy miesięcznie zarabiają znacznie więcej niż owe 25 tysięcy złotych.
   
Chcąc pomóc w rozstrzygnięciu tego dylematu, Stowarzyszenie "NZS 1980" w Krakowie zaapelowało do więzionych i internowanych w latach 80. członków Niezależnego Zrzeszenia Studentów, by występowali do sądów o należne im z mocy prawa odszkodowania, a uzyskane tą drogą kwoty przeznaczali na fundusz wsparcia dla tych przyjaciół z młodości, którzy potrzebują finansowej pomocy.
   
Stowarzyszenie powołało już komisję charytatywną, która będzie pełnić funkcję zarządu projektowanego funduszu. W jej skład weszli pierwsi przewodniczący NZS na Akademii Medycznej, Uniwersytecie Jagiellońskim i Akademii Górniczo-Hutniczej: Bogdan Klich, Jan Rokita oraz Robert Rychlicki.
   
Wydaje mi się, że jest to bardzo dobry pomysł, pozwalający zachować dobre samopoczucie moralne osobom, które wahają się, czy występować o odszkodowania z uwagi na swój powszechnie znany wysoki standard bytowy. Wypłacone im przez Skarb Państwa pieniądze będą one mogły przekazać na szlachetny i bardzo konkretny cel, unikając jednocześnie nośnego medialnie zarzutu, że po kupiecku przeliczają dawne ideały, o które całkiem bezinteresownie i z dużym poświęceniem walczyły przed 1989 rokiem, na pieniądze podatników.

Jerzy Bukowski