KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 26 kwietnia, 2024   I   01:50:21 AM EST   I   Marii, Marzeny, Ryszarda
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

New Targ airport

08 września, 2008

\"Tu na razie jest ściernisko, ale będzie cud-lotnisko\"

- taką parafrazę refrenu jednej z najbardziej znanej piosenki braci Golców (cytował ją nawet prezydent USA Geroge W. Bush podczas pobytu w Polsce) nucą sobie prawdopodobnie włodarze Nowego Targu. Postanowili oni wybudować w swej gminie lotnisko pasażerskie, mogące obsługiwać małe samoloty.
   
Kiedyś było takie dumne zawołanie: "w każdej wsi WSI" (młodszym użytkownikom portalu polonus wyjaśniam, że chodzi o Wyższą Szkołę Inżynierską, a nie o Wojskowe Służby Informacyjne). Teraz, idąc z duchem czasu, wiele małych miejscowości ma ambicje zlokalizowania u siebie prywatnej uczelni (albo przynajmniej filii państwowej szkoły wyższej), a co odważniejsi marzą o lotnisku.
   
Złośliwi komentują, że skoro szansa na doczekanie przez dzisiejszych 50-latków zakończenia budowy autostrady z Krakowa do Zakopanego oddala się niczym linia horyzontu, to jedyną metodą szybkiego dostania się z miast centralnej oraz północnej Polski w pobliże Tatr, Gorców i Pienin może być właśnie lotnisko w okolicach Nowego Targu. Stąd w miarę blisko jest już do Zakopanego, Nowego Sącza, Szczawnicy, Krynicy.
    
Budowy małego lotniska pasażerskiego chcą nie tylko podhalańskie gminy i nowotarski aeroklub, ale także prywatni inwestorzy. Gotowi byliby oni dołożyć się do wcale nie powalającej swą wysokością kwoty 200 milionów złotych, jakie ma pochłonąć utworzenie niewielkiego portu lotniczego u podnóża Tatr. Zarząd krakowskiego lotniska Balice obiecuje z kolei, że z jego wieży kontroli ruchu powietrznego kierowane byłyby samoloty, lądujące oraz startujące w Nowym Targu i chce w najbliższym czasie podpisać list intencyjny w tej sprawie z lokalnymi władzami samorządowymi.
   
Według wstępnych planów na nowotarskim lotnisku mogłyby lądować samoloty tanich linii lotniczych z zachodniej Europy, a także z Rosji i z Ukrainy. Byłoby ono wykorzystywane również przez biznesmenów, chcących szybko dostać się na Podhale zarówno z krajowych, jak i z zagranicznych portów lotniczych. Wielu bogatych Polaków, Rosjan i Ukraińców na pewno chętnie przylatywałoby do Nowego Targu w sezonie zimowym, aby udać się stamtąd w rejony oferujące narciarskie i snowboardowe atrakcje (nie tylko w Tatrach).
   
Podziwiam ludzi z dużą fantazją, kibicuję też urzędnikom, mającym niestandardowe pomysły i gotowym realizować je pomimo ironicznych uwag otoczenia oraz biurokratycznych przeszkód, jakie piętrzą się przed nimi. Gdyby nie tacy właśnie odważnie idący pod prąd skostniałych przepisów i zmurszałych struktur pionierzy postępu, siedzielibyśmy jeszcze - jako ludzkość - na drzewach, oglądając z niemym zachwytem wysoko przelatujące nad nami ptaki, zamiast starać się je twórczo naśladować.
   
Dlatego bardzo, ale to bardzo podoba mi się pomysł wybudowania lotniska pod Nowym Targiem, "tam, gdzie teraz jest ściernisko" i trzymam kciuki za jego powodzenie.

Jerzy Bukowski