Czy ktokolwiek bardziej od papieża Jana Pawła II, wcześniej metropolity krakowskiego, zasługuje na uhonorowanie pomnikiem na wzgórzu wawelskim?
Gdyby zadać takie pytanie w sondażu opinii publicznej, zdecydowana większość Polaków odpowiedziałaby z pełnym przekonaniem: nie. Jeśli w tak prestiżowym i symbolicznym dla dziejów naszego narodu miejscu może stanąć kolejny monument, to właśnie Jana Pawła II. Nawet krytycy czczenia "największego z rodu Polaków" kolejnymi pomnikami przyznają, że na Wawelu będzie on całkowicie uzasadniony.
Problemem pozostaje natomiast koncepcja artystyczna i osoba autora takiego monumentu. Drugi już następca Karola Wojtyły na stolicy biskupa krakowskiego i męczennika Świętego Stanisława, kardynał Stanisław Dziwisz, który ma prawo decydować o tym, co dzieje się przed królewska katedrą na Wawelu (a tam właśnie ma stanąć ów pomnik), nie rozpisał konkursu, lecz wybrał spośród kilku przedstawionych mu projektów pracę Gustawa Zemły.
Takim obrotem sprawy nieco urażeni poczuli się krakowscy rzeźbiarze i ludzie odpowiedzialni za estetykę miasta. Według nich lepiej byłoby rozpisać konkurs, może nawet międzynarodowy. Dyrektor Muzeum Archidiecezjalnego, ksiądz dr Andrzej Nowobilski, odpowiedział im, że w konkursach rzadko startują uznani twórcy, stanowią one raczej pole do popisu dla młodych artystów. Kontrargument brzmiał: ale w takim konkursie - z uwagi na rangę miejsca i uwiecznianej postaci - z pewnością wzięliby udział wybitni rzeźbiarze z całego świata.
Jest to jednak typowa "musztarda po obiedzie". Kard. Dziwisz podjął już decyzję, kwestie finansowe nie będą miały w tej sprawie żadnego znaczenia i pomnik Jana Pawła II w niedługim - chociaż jeszcze nie określonym - czasie stanie w osi głównego wejścia do wawelskiej katedry, którą nasz wielki rodak-papież nazywał "matką wszystkich polskich kościołów".
Jerzy Bukowski
Problemem pozostaje natomiast koncepcja artystyczna i osoba autora takiego monumentu. Drugi już następca Karola Wojtyły na stolicy biskupa krakowskiego i męczennika Świętego Stanisława, kardynał Stanisław Dziwisz, który ma prawo decydować o tym, co dzieje się przed królewska katedrą na Wawelu (a tam właśnie ma stanąć ów pomnik), nie rozpisał konkursu, lecz wybrał spośród kilku przedstawionych mu projektów pracę Gustawa Zemły.
Takim obrotem sprawy nieco urażeni poczuli się krakowscy rzeźbiarze i ludzie odpowiedzialni za estetykę miasta. Według nich lepiej byłoby rozpisać konkurs, może nawet międzynarodowy. Dyrektor Muzeum Archidiecezjalnego, ksiądz dr Andrzej Nowobilski, odpowiedział im, że w konkursach rzadko startują uznani twórcy, stanowią one raczej pole do popisu dla młodych artystów. Kontrargument brzmiał: ale w takim konkursie - z uwagi na rangę miejsca i uwiecznianej postaci - z pewnością wzięliby udział wybitni rzeźbiarze z całego świata.
Jest to jednak typowa "musztarda po obiedzie". Kard. Dziwisz podjął już decyzję, kwestie finansowe nie będą miały w tej sprawie żadnego znaczenia i pomnik Jana Pawła II w niedługim - chociaż jeszcze nie określonym - czasie stanie w osi głównego wejścia do wawelskiej katedry, którą nasz wielki rodak-papież nazywał "matką wszystkich polskich kościołów".
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE
Ostatnio Dodane
Święto Dziękczynienia – Historia, Tradycja i Wdzięczność w Sercu Ameryki
Pierwsza Biblioteka Publiczna w Polsce. Domowe biblioteki
Adwokat na bankructwo i ogłoszenie upadłości w Nowym Jorku. Sean Sabeti na LI
Wysyłka samochodu do Polski z USA. Dompak Corporation wysyła auta i inne pojazdy do Europy
Polski fotograf w New Jersey i video serwis na wesela, komunie, chrzciny. M&R foto Studio
Doświadczony psychiatra w New Jersey. David Brożyna M.D. mówi po polsku
Adwokat w East Brunswick w New Jersey 24/7 na sprawy rodzinne, kryminalne, biznesowe. Ted Sliwinski
zobacz wszystkie