KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 18 kwietnia, 2024   I   04:23:30 AM EST   I   Apoloniusza, Bogusławy, Gościsławy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Liczenie \"obywatelo - kilogramów\"

02 września, 2008

Dyrekcja portu lotniczego Warszawa-Okęcie postanowiła ważyć swoich pasażerów, oczywiście bez przymusu, czyli tylko tych, którzy zechcą się poddać owej procedurze. Nie wiadomo, czy ważeni będą oni także po powrocie z zagranicy, aby przekonać się, czy przywożą więcej, czy też mniej \"obywatelokilograma\" (kto oglądał film \"Miś\", ten z pewnością pamięta taką właśnie scenę z warszawskiego lotniska).

Linie lotnicze na całym świecie starają się obniżać koszta, rosnące ostatnio w związku ze znaczącymi podwyżkami cen paliwa. Niektórzy przewoźnicy ograniczają ilość zabieranej na pokład samolotów wody, a także papieru toaletowego, serwują napoje w plastikowych pojemnikach, a nie w metalowych puszkach, rezygnują z używania ciężkich, metalowych  sztućców i porcelanowej zastawy w biznes i pierwszej klasie.
   
Przy okazji przeprowadzono badania, które wykazały, że w ostatnich 10 latach przeciętna waga pasażera w powietrznym transporcie wzrosła o...5 kilogramów. W "Misiu" komentarz byłby jednoznaczny: "słuszną linię ma nasza władza".
   
Poszukiwania oszczędności objęły więc również pasażerów. Za tę samą cenę biletu podróżuje przecież i odżywiająca się kiełkami szczupła niewiasta, i otyły miłośnik piwa oraz hamburgerów. Gdyby wszyscy zostali zważeni razem ze swym bagażem przed wejściem na pokład, można byłoby w niektórych lotach dołożyć rząd foteli, a w innych zdemontować go.
   
Szczupli pasażerowie coraz częściej zgłaszają pretensje, że powinni mieć prawo do większego bagażu w ramach wykupionego biletu, niż ich bardziej otyli współtowarzysze  podniebnej podróży. Trudno odmówić logiki takiemu rozumowaniu: skoro człowiek waży mniej, to winno mu przysługiwać prawo niepłacenia za nadbagaż, jeżeli w sumie nie przekracza wraz z nim określonej w regulaminie lini lotniczej liczby kilogramów.
   
Ani na Okęciu, ani w PLL "Lot"  nie myśli się na razie o tak daleko idących rozwiązaniach. Władze portu lotniczego chcą się na razie po prostu zorientować w ilości "obywatelokilogramów", odprawianych w swoich terminalach. Na wnioski przyjdzie zapewne czas nieco później, zgodnie z koncepcjami, jakie wypracują najwięksi światowi potentaci w zakresie pasażerskiego transportu lotniczego.

Jerzy Bukowski