Stulecie orędzia Wilsona celebrowano w Krakowie

Walter Braunohler, gospodarz wydarzenia, zaprosił kilkadziesiąt osób, który relacje polsko-amerykańskie są bliskie.  Nie zabrakło wśród nich księdza biskupa Tadeusza Pieronka, szefa amerykanistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego profesora Andrzeja Mani oraz środowiska związanego z postacią wybitnego Polaka i Amerykanina w jednym - Jana Karskiego.   Jacek Woźniak, sekretarz Towarzystwa Jana Karskiego reprezentowały swoją organizacją i rodzinę bohatera, zaś Paweł i Tomasz Brzozowscy -   znaną oficynę Insygnis, wydawcę trylogii biograficznej „Jan Karski. Jedno życie”. Konsulowi wręczono portret Jana Karskiego

Walter Braunohler podkreślając  w swym wystąpieniu  historyczne więzy przyjaźni polsko-amerykańskiej sięgające  czasów  walk o niepodległość Ameryki  i  udziału w nich Tadeusza Kościuszki i Kazimierza Pułaskiego,  mówił także o  wydarzeniach sprzed stu lat i wsparciu jakiemu niepodległościowym aspiracjom Polaków  udzielał prezydent Woodrow Wilson czy  jego bliski współpracownik i organizator pomocy charytatywnej dla Polski – Herbert Hoover, późniejszy  honorowy obywatel RP i prezydent Stanów Zjednoczonych. Z nim z kolei związany był bohaterski polski emisariusz Jan Karski, który jako przedstawiciel Hoovera, ratował w 1946 roku bezcenne dokumenty najnowszej historii Polski przed dostaniem się w ręce rządzącego w kraju reżimu promoskiewskiego. Konsul pozycjonował Jana Karskiego jako postać w relacjach obu narodów znamienną i symboliczną. Wiele ciepłych słów poświęcił Towarzystwu Jana Karskiego kultywującego pamięć wspólnego polsko-amerykańskiego bohatera.

Profesor Andrzej Mania intrygująco prezentował kulisy polityki, które doprowadziły do odzyskania naszej niepodległości, w tym wiodącą rolę Ameryki i jej prezydenta.  Wybitny aktor Jerzy Trela odczytał fragmenty wystąpień Woodrowa Wilsona oraz wspomnień jego małżonki, która podkreślała, że jedynym zagranicznym odznaczeniem, jak przyjął był polski Order Orła Białego.

Z kolei Jacek Woźniak przekazał konsulowi kopię oficjalnego wystąpienia do władz Krakowa o nadanie w tym mieście imieniem jednej z ulic lub placów – Herbertowi Hooverowi.   Jak wiadomo, w sierpniu 1919 roku przybył on jako osobisty przedstawiciel prezydenta Woodrow Wilsona do Polski w towarzystwie Ignacego Paderewskiego. Pamiętna była wizyta Hoovera w Krakowie, rozpoczęta od złożenia wieńca na wawelskim sarkofagu Tadeusza Kościuszki, a z jej kulminacyjnym akcentem – przemówieniem do tłumów krakowian tłumaczonym na żywo przez Paderewskiego.  W listopadzie tegoż roku Herbert Hoover otrzymał doktorat honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego za dzieło pomocy charytatywnej, przede wszystkim ratowania tycia polskich dzieci od głodu i epidemii chorobowych. Towarzystwo Jana Karskiego jest zdania, że Herbert Hoover zasługuje na ulicę w Krakowie w równej mierze co… Elvis Presley, którego pamięć już tak wyróżniono.

W rezydencji zaprezentowano część wystawy „From Poland with Love”, która opowiada poruszającą historię wdzięczności Polaków za pomoc Stanów Zjednoczonych w odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku, jaką stała się Deklaracja Przyjaźni i Podziwu dla Stanów Zjednoczonych, podpisana z okazji 150-lecia tego państwa w 1926 roku przez… pięć i pół miliona Polaków. Jednym z nich był, dziś już 102-letni dr. inż. Cyprian Skwarek z Lublina, zapewne ostatni żyjący sygnatariusz. Zebrani mogli zobaczyć jego wypowiedź ze fragmencie dokumentu filmowego.

Spotkanie uświetnił koncert historycznych polskich i amerykańskich przebojów filmowych w wykonaniu Joanny Trafak przy akompaniamencie Aleksandra Brzezińskiego.