Pamiętam jeszcze te czasy, w których wyjazd na letnie wakacje wiązał się z kompletnym oderwaniem się od zdobyczy cywilizacji. Opuszczając dom rodzinny, często przenosiliśmy się do miejsc, w których najbliższy telefon znajdował się na oddalonej o parę kilometrów poczcie, a do miejscowego kiosku \"Ruchu\" dostarczano tak mało gazet codziennych, że trzeba było zrywać się bladym świtem, aby zdążyć je kupić. Kto lubi zaś wcześnie wstawać na wakacjach?
Jeżeli ktoś decydował się wyjechać na parę tygodni na zapadłą wieś, aby odetchnąć od codziennych obowiązków, pozostawało mu rozkoszować się czystą wodą, zieloną trawą i zdrowym powietrzem. Kontakt ze światem zapewniał mu wyłącznie listonosz, ewentualnie przywiezione ze sobą radio tranzystorowe, w którym szukało się zazwyczaj "Warszawy IV", czyli Wolnej Europy.
Taki wypoczynek miał swój niezaprzeczalny urok: człowiek odrywał się od monotonii, jaką było życie pomiędzy miejscem pracy a domem, miał czas na zaległą lekturę, nieśpieszne rozmowy z najbliższymi, długie, niczym nie zakłócane spacery. Nic dziwnego, że wracał z urlopu dokładnie zrelaksowany, zwłaszcza że nie obawiał się, iż w międzyczasie ktoś zajmie jego stanowisko.
Dzisiaj wakacyjny wyjazd wcale nie oznacza pełnego wypoczynku, a tym bardziej całkowitego wyciszenia. Gdziekolwiek by nie jechać, wszędzie jest przecież zasięg telefonii komórkowej oraz możliwość korzystania z internetu. I w lecie, i w zimie widzę więc wczasowiczów, którzy przed wyjściem na plażę bądź na stok narciarski przeglądają internetową pocztę, a w ciągu dnia załatwiają różne zawodowe sprawy przez telefon. Wygrywane przez aparaty komórkowe melodie słychać bez przerwy, nawet w nocy, jeśli spędza się urlop w dalekich zakątkach świata, których strefa czasowa różni się o dobrych kilka godzin od tej obowiązującej we własnym kraju.
Z politowaniem, ale i ze współczuciem patrzę na tych biednych ludzi, którzy z obłędem w oczach wrzeszczą w różnych językach do telefonicznych słuchawek, drżącymi rękami otwierają laptopy mimo wyraźnego sprzeciwu współmałżonka i dzieci, nerwowo naciskają pilota hotelowego lub restauracyjnego telewizora, aby sprawdzić najnowsze informacje, zwłaszcza ekonomiczne. Zamiast podjąć mocne postanowienie (i wytrwać w nim!) wyrwania się z codziennego kieratu na kilkanaście dni i całkowicie zmienić w tym okresie swój styl życia, zachowują się tak, jakby nie chcieli przyjąć do wiadomości, że są na urlopie i powinni efektywnie oraz przyjemnie go spędzić. Można powiedzieć, że ciałem są na wakacjach, ale myślami nadal tkwią w pracy.
Współczesna technika pozwala coraz skuteczniej zacierać różnice pomiędzy czasem pracy a okresem wypoczynku. Po to właśnie bierze się jednak urlop, żeby przestać na tydzień, dwa lub więcej pracować. Jeśli ktoś nie potrafi tego zrozumieć, wróci z wakacji nie tylko nie wypoczęty, ale jeszcze dodatkowo zestresowany.
Ech, łezka kręci się w oku, kiedy przypomnę sobie urlopową głuszę z dawnych lat.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE
Ostatnio Dodane
Ogłoszenia Dodaj ogłoszenie
Biurko dla firmy wynajmę Biurko do wynajęcia dla małego biznesu (walk-in) w Passaic, NJ lub na Nieruchomość - USA
Floryda. Do wynajęcia 3 sypialniowy "Key West Style" dom z basenem i t Do wynajecia 3 sypialniowy "Key West Style" dom z basenem i unikalnym tr Nieruchomość - USA
OKAZJA! Apartament na 7. piętrze -Floryda Słoneczny umeblowany w pełni wyposażony apartament na siódmym piętr Nieruchomość - USA
Agent Nieruchomosci w Chicago Karolina Bak Agent SRS,SFR,RENE 2015 West Fullerton Avenue, Chicago, Ill Nieruchomość - USA
Polski Sklep na Sprzedaż w New Jersey Lokal - Wynajmę
Pokój dla gabinetu medycznego lub beauty spa Wynajmę cały pokój dla gabinetu medycznego, salonu piękności, lub k