KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Wtorek, 1 października, 2024   I   09:27:03 AM EST   I   Heloizy, Igora, Remigiusza
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Podwawelski protestant prosi o prawo łaski

12 sierpnia, 2017

Szymon Białek, jeden z siedmiu skazanych w ubiegłym miesiącu na grzywny za próbę zablokowania 18 grudnia zeszłego roku wjazdu na Wawel polityków Prawa i Sprawiedliwości, w tym m.in. prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego, poprosił prezydenta Andrzeja Dudę o zastosowanie wobec niego prawa laski - poinformowała Polska Agencja Prasowa.

Białek, który ma zapłacić grzywnę w wysokości 300 złotych oraz dodatkowo 80 zł kosztów postępowania, powiedział podczas briefiengu zorganizowanego przed krakowską siedziba PiS, że wniosek do Prezydenta RP wysłał, pomimo iż wyrok jest nieprawomocny, powołując się na wcześniejszy precedens związany z ułaskawieniem przez głowę państwa byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, obecnie koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego.

W przewidzianym terminie złożył on także sprzeciw w stosunku do wyroku nakazowego.

- Nie czuję się winny zarzucanych mi czynów, pan prezydent Andrzej Duda ułaskawił pana Kamińskiego i jego kolegów, czym otworzył drogę do bardzo niebezpiecznego precedensu, więc postanowiłem sprawdzić, jak odnosi się do zwykłego, szarego obywatela, jakim ja jestem. Panie prezydencie sprawdzam pana i liczę na przychylenie się do mojej prośby. Ułaskawienie spowodowałoby też uniknięcie kosztownego i długotrwałego procesu. W postępowaniu przesłuchano już ponad 90 osób - dodał podczas brifeingu (cytaty za depeszą PAP).

Jak podkreślił, nie ma pretensji do sądu, który wydał wyrok, ponieważ wniosek o ukaranie przygotowała policja.
Jak mówił jego obrońca Tomasz Banaś, w toku prostej sprawy o wykroczenie drogowe przesłuchano do tej pory 95 osób, a obrona ma trudności z dostępem do wszystkich zgromadzonych akt.

- Tego typu intensyfikacja działań wymiaru sprawiedliwości, a przede wszystkim organów ścigania jest niespotykana nawet w dużo bardziej poważnych, kryminalnych sprawach, a koszty tego postępowania już teraz przekraczają jego rzeczywistą wartość - powiedział dziennikarzom.

Poinformował też, że zostały mu udostępnione dokumenty sądowe, ale bez „koronnych, bądź też jedynych dowodów, które jak wynika z akt postępowania, są na płytach CD i DVD”. Według niego z podobnym problemem spotkał się co najmniej jeden z obrońców innych osób skazanych w tej sprawie.

„18 grudnia ub.r. kilkadziesiąt osób próbowało zablokować wjazd polityków PiS na Wawel, m.in. Jarosława Kaczyńskiego i premier Beaty Szydło. Demonstrujący skandowali m.in. <Wolność, równość, demokracja>, <Solidarni z opozycją>. Kilkanaście osób usiadło na podjeździe, potem niektórzy z nich się położyli i zostali usunięci siłą przez policjantów. Protestujący przeciwko polityce rządu blokowali także wyjazd z Wawelu samochodów, którymi podróżowali posłowie PiS, w kierunku pierwszego z aut rzucono jajka. Na murze otaczającym Wawel wyświetlano m.in. hasła: <Idź pan do diabła>, <Mamy smoka i nie zawahamy się go użyć>” - czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.
 


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News