KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 19 kwietnia, 2024   I   07:45:36 AM EST   I   Alfa, Leonii, Tytusa
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Likwidacja nielegalnego pomnika UPA

29 kwietnia, 2017

Na cmentarzu komunalnym we wsi Hruszowice (województwo podkarpackie) rozebrano nielegalny pomnik ku czci Ukraińskiej Armii Powstańczej - poinformował Portal Przemyski.

- Pomnik ten budził największe sprzeciwy i spory oraz emocje wśród Polaków, którzy zadawali często pytania, jak to jest możliwe, że przez tyle lat na Polskiej ziemi stoją pomniki ludobójców Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Taka sytuacja jest niedopuszczalna. Wystąpiłem jeszcze w 2014 roku z zapytaniem do wójta o stan prawny tego pomnika oraz do kogo należy ten cmentarz komunalny. Otrzymałem informację, że ten obiekt jest nielegalnie postawiony. Kolejne działania były w kierunku, aby umożliwić rozbiórkę tego nielegalnego pomnika. W toku działań, które prowadziliśmy wspólnie z wiceprezesem Patriotycznego Związku Organizacji Kresowych i Kombatanckich ustaliliśmy, że skoro nielegalny obiekt stoi na własności urzędu gminy, tylko wójt ma możliwość podjęcia decyzji co będzie działo się z tym obiektem. W ubiegłym roku złożyliśmy wniosek o rozbiórkę tego obiektu. Od tamtego czasu prowadziliśmy rozmowy dotyczące tego w jaki sposób moglibyśmy to przeprowadzić. Zachęcamy do współpracy inne samorządy. Państwo Polskie przez ponad 20 lat nie zrobiło w tej sprawie nic. Ani również strona ukraińska nie zrobiła nic żeby ten stan prawny uregulować. Myślę, że udało się stworzyć precedens, który sprawi, że pozostałe nielegalne obiekty poświęcone UPA będzie można w ten sposób usunąć - powiedział portalowi prezes Ruchu Narodowego na Podkarpaciu Marek Kulpa.

Pomnik rozebrano w ramach czynu społecznego. Decyzję podjął wójt gminy Stubno Janusz Słabicki.

- Ustaliliśmy, że postanowienie Prokuratury Rejonowej w Przemyślu z 1995 roku dotyczące tego pomnika stwierdza jednoznacznie, że jest to samowola budowlana naruszająca około 11 aktów prawnych i nie powinna tu być usadowiona. Moja organizacja dołoży wszelkich starań aby pomóc tej grupie osób, które tutaj działają aby takich nielegalnych postumentów, które faktycznie godzą nie tylko w uczucia narodowe, ale też w sferę dobrych obyczajów nie zalegały na naszej ziemi, chyba, że są to obiekty legalnie postawione - wyjaśnił Portalowi Przemyskiemu wiceprezes Patriotycznego Związku Organizacji Kresowych i Kombatanckich Dariusz Raczkiewicz.

A wójt dodał:

- Nigdy to nie było pomnikiem, było to nielegalne upamiętnienie. Chcieliśmy go usunąć również ze względów estetycznych. Taka była wola większości mieszkańców, nie tylko naszej gminy, ale wszystkich Polaków. Nie boimy się konsekwencji tego działania ze strony ukraińskiej.
 


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News