KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 29 marca, 2024   I   08:55:58 AM EST   I   Marka, Wiktoryny, Zenona
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Komitet Obrony przed III RP

08 czerwca, 2008

Czy w Polsce powstanie Komitet Obrony Osób Represjonowanych, nawiązujący nazwą i tradycją do działającego w latach 80. ubiegłego wieku Komitetu Więzionych za Przekonania Polityczne?

Z taką inicjatywą wystąpił profesor Jerzy Urbanowicz – pracownik Instytutu Matematyki Polskiej Akademii Nauk, jeden z likwidatorów Wojskowych Służb Informacyjnych, współtwórca Służby Kontrwywiadu Wojskowego za czasów Antoniego Macierewicza.    

Bezpośrednim impulsem do ogłoszenia tego pomysłu w internecie stały się represje sądowe, jakich ostatnio doświadcza profesor Andrzej Zybertowicz w związku ze swoimi wypowiedziami na temat Adama Michnika, Zygmunta Solorza i Milana Suboticia, którzy poczuli się obrażeni jego sformułowaniami na ich temat, kierując przeciwko niemu pozwy o ochronę dóbr osobistych. Opisał je w swoim blogu, zamieszczonym na stronie: www.cogito62.salon24.pl Aleksander Ścios.    

We wpisie zatytułowanym „Sfora na profesora” przypomniał:

Już w grudniu 2007 roku Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że profesor ma przeprosić Adama Michnika za słowa: „Michnik wielokrotnie powtarzał: ja tyle lat siedziałem w więzieniu, to teraz mam rację” i choć Zybertowicz argumentował, że słowa te były „dopuszczalnym, nieobraźliwym, publicystycznym skrótem sposobu myślenia powoda”, sąd uznał taką parafrazę za niedopuszczalną, bo „Michnik nigdy nie powiedział takich słów” (...)

Przed dwoma dniami media poinformowały, że Sąd Apelacyjny w Gdańsku, utrzymując w mocy wyrok sądu w Toruniu, nakazał Andrzejowi Zybertowiczowi przeprosić sekretarza programowego TVN Milana Suboticia oraz wpłacić 10 tysięcy złotych na cel społeczny. Pozew dotyczył wywiadu z roku 2006, jaki Zybertowicz udzielił „Polityce”. Przedstawił wówczas hipotezę układu, który m.in. miał pozwalać służbom specjalnym wpływać na media. W wywodach profesora pojawia się „wirtualny Subotić” jako „możliwe ogniwo układu”. (...)

Fakt, że już w 2006 roku media informowały o współpracy Suboticia z WSI i powoływały się na istniejące w tej sprawie liczne dowody, nie ma dla sądu III RP najmniejszego znaczenia. O obecności tego człowieka w Raporcie z weryfikacji WSI nawet nie wspomnę, choć w sensie prawnym stanowi on dokument urzędowy.   

Ochrona prawna, na jaką powołują się agenci komunistycznych służb, kontynuujący swój proceder w wolnej Polsce, nadal stanowi najwyższy nakaz dla sądów III RP, a troska, by społeczeństwo nie mogło się dowiedzieć o haniebnej przeszłości ludzi, mieniących się jego „elitą”, jest jednym z podstawowych priorytetów orzecznictwa sądowego.(...)
   
Trzeba koniecznie przyglądać się działaniom „sfory”, próbującej wszelkimi metodami zakneblować profesora Zybertowicza. Pozwy sądowe, o których każdy „obrońca demokracji” będzie krzyczał jako o naturalnym narzędziu państwa prawa, są w tym wypadku wykorzystywane jako metoda państwowej cenzury, a ludzie, których interesy chronią prawa III RP stosują je, by ukryć przed społeczeństwem swoją agenturalną przeszłość i nadal mieć wpływ na stan świadomości Polaków.    

Ten rząd nie zapnie smyczy i nie założy sforze kagańca. Ilość „mięsa” jest jeszcze większa niż w roku 1989. Pogoń za ostatnimi sprawiedliwymi będzie trwała nadal, dopóki nie zagnamy „sfory” tam, gdzie jej miejsce.    

Na ten właśnie wpis, którego obszerne fragmenty przytoczyłem powyżej, zareagował prof. Urbanowicz., postulując powołanie Komitetu Obrony Osób Represjonowanych. Uważa on, bowiem ze wiele elementów rzeczywistości politycznej i społecznej obecnej Polski jest ukształtowanych przez ludzi, związanych z komunistyczną nomenklaturą PRL. Utworzenie stowarzyszenia działającego na rzecz obrony osób, które – jak prof. Zybertowicz – odważyły się ujawnić kompromitujące rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego fakty (a zwłaszcza personalia) byłoby formą obywatelskiego sprzeciwu przeciw takim metodom działania.    

Jak pisze Aleksander Ścios: Już po pierwszych komentarzach, zamieszczonych pod wczorajszym wpisem widać, że inicjatywa powołania takiej organizacji spotkała się z żywym zainteresowaniem i poparciem. Na potrzeby powstającego Komitetu uruchomiony został tymczasowy adres internetowy: komitetobrony@gmail.com, na który można już kierować korespondencję i zgłoszenia do grupy założycielskiej.

Jerzy Bukowski