KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Środa, 27 listopada, 2024   I   11:30:58 PM EST   I   Franciszka, Kseni, Maksymiliana
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Polak Polakowi... przyjacielem?

13 maja, 2008

W mentalności Polaków panuje , niestety, stereotyp, iż Polak Polakowi jest wrogiem, katem itp. Potwierdzają to liczne informacje, którymi \"karmią\" nas media krajowe. Bardzo rzadko słyszymy o pozytywnych relacjach między nami. No, może przy okazji zbiórek świątecznych itp. Czasami jeden przykry fakt rzutuje na opinię społeczną o całości problemu.

 W „Gazecie Olsztyńskiej” z dnia 09.05.2008r podano bulwersującą informację o tym, że „W biurze posła SLD każą płacić za darmowe paczki żywnościowe”. Z artykułu wynika, że najubożsi płacą 5 zł. za wpisanie na listę chętnych na paczki żywnościowe, które przecież są i powinny być darmowe. Za jedną, wspólną paczkę każdy członek rodziny płaci po 5 zł. Nie da pieniędzy – następnej już nie otrzyma.
             
Sytuacja, rzeczywiście, paradoksalna i szokująca. Nasze społeczeństwo często traktuje nieufnie niektóre akcje dobroczynne. Po  lekturze tego artykułu, który słusznie piętnuje taki stan rzeczy, nieufność wzrośnie. A przecież  tego typu zachowania nie są, głęboko w to wierzę, obligatoryjne.

Polacy chcą i potrafią pomagać biednym czy pokrzywdzonym. Często robią to anonimowo, po sąsiedzku czy okazyjnie, na ulicy. Świadczą o tym, chociażby, zbiórki na leczenie ciężko chorych, na odbudowę Centrum Zdrowia Dziecka itp. Chętnie wysyłamy sms-y. które pomagają ciężko doświadczonym przez los dzieciom i dorosłym. Pomagamy starszym lub niepełnosprawnym sąsiadom i znajomym. Nie jesteśmy źli i nie chcemy , aby oceniano nas na podstawie incydentalnych zdarzeń.
              
Instytucja wolontariatu staje się w Polsce coraz powszechniejsza. I co w tym jest najpiękniejsze? Ogromna ilość młodych, uczących się jeszcze ludzi. Pomagają, bo tego chcą, bo czują taką potrzebę. Społeczeństwo dostrzega ich wysiłki i nagradza za nie. Nie pieniędzmi, lecz wyróżnieniem i nagłaśnianiem takich pozytywnych postaw.
              
Zwykli, prości, jak mówi się o nas, ludzie najczęściej są życzliwi. Gdy pytamy o drogę lub prosimy o szklankę wody, otrzymujemy to z uśmiechem. Pewnie, że spotykamy na naszej drodze również gburów, złośliwców i złodziei. Takich osobników omijajmy z daleka.
              
Każde społeczeństwo jest zróżnicowane również pod względem etycznym, moralnym. Polacy nie są inni. Nie wmawiajmy jednak sobie, że drugi człowiek jest naszym wrogiem, że mamy to w genach. Doceńmy dobro, którego wielkie pokłady znajdują się w nas, POLAKACH. 

Bernadeta Chyrzyńska