KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Środa, 2 października, 2024   I   04:21:01 AM EST   I   Racheli, Sławy, Teofila
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Polskie karpie dla bezdomnych i ubogich w Watykanie

17 grudnia, 2016

Stało się już tradycją, że na watykańskich stołach pojawiają się w Wigilię Bożego Narodzenia ryby z polskich stawów, głównie karpie. Tak będzie i w tym roku, o czym poinformował „Nasz Dziennik” prezes Towarzystwa Promocji Rybactwa i Produktów Rybnych „Pan Karp” Zbigniew Szczepański.

- Jak zwykle nasze najlepsze ryby i potrawy z tych ryb chcemy oddać do dyspozycji Ojcu Świętemu. Zostało ustalone, że tymi naszymi darami będzie dysponował jałmużnik papieski ksiądz arcybiskup Konrad Krajewski, a więc osoba z najbliższego otoczenia papieża Franciszka. W tym roku wola papieża jest taka, żeby potrawy z polskich ryb zostały rozdane osobom bezdomnym i ubogim, w tym m.in. z mieszkańcom noclegowni „Dar Miłosierdzia”. Stąd gros tych naszych rybnych podarunków zostanie przeznaczone na cel charytatywny. Ponadto dostarczymy je do Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej, do Kongregacji Edukacji Katolickiej, a także do Papieskiej Rady ds. Kultury - powiedział Szczepański w rozmowie z portalem internetgowym „ND”.

Ma on nadzieję, że przygotowane z polskich ryb potrawy wigilijne zostaną przynajmniej skosztowane przez obu papieży: Franciszka i Benedykta XVI. Tak było w poprzednich latach.

- Z naszymi rybami, a właściwie z potrawami z tychże ryb byliśmy zarówno w Domu Świętej Marty, gdzie mieszka Ojciec Święty Franciszek, jak również w klasztorze Mater Ecclesiae w Watykanie, gdzie mieszka w tej chwili emerytowany Papież Benedykt XVI. Te nasze dary przekazywaliśmy bezpośrednio do kuchni papieskich. Ufam, że podobnie będzie w tym roku, ale dopóty, dopóki nie będzie to fakt dokonany, to trudno to uznać za pewnik – wyjaśnił prezes „Pana Karpia”.

Z pewnych źródeł wiadomo, że potrawy z polskich ryb smakowały Benedyktowi XVI, który jadał karpie w rodzinnej Bawarii. Podobno docenił je także Franciszek. Znalazły się one również na stołach Gwardii Szwajcarskiej.

- Gwardziści najpierw podchodzili do tematu z rezerwą pytając, co to za ryba, ale kiedy spróbowali potraw z karpia, których było bodajże sześć, to prosili o dokładkę. To chyba najlepszy dowód, że karp im smakował - powiedział Szczepański.
Obecnie trwają ostatnie przygotowania do wysyłki ryb.

- W warszawskiej restauracji Moonsfera (Centrum Olimpijskie) organizujemy spotkanie dla gości, również dla mediów i każdy, kto wyrazi taką wolę, może przyjść i posłuchać, a także wziąć udział w odprawie i degustacji „ryb watykańskich”. W drogę do Watykanu wyruszamy w najbliższy poniedziałek, 19 grudnia. I po przybyciu na miejsce, a więc 20, 21 i być może jeszcze 22 grudnia, będziemy już tam, na miejscu, przyrządzać te ryby i podawać je w poszczególne, uzgodnione miejsca. W tym roku do Watykanu udajemy się z kucharzami z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szefów Kuchni i Cukierników, w tym z szefem tego stowarzyszenia Jarosławem Uściskim oraz dwóch innych kucharzy, z których jeden pracuje w Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie. I to muzeum wydało reprint XVII-wiecznej książki kulinarnej, natomiast my w oparciu o dawne receptury będziemy się starali nawiązywać do zawartych tam potraw. W latach poprzednich przygotowywaliśmy tradycyjne, różne potrawy wigilijne z polskich ryb. W tym roku sięgnęliśmy jeszcze głębiej, dlatego będzie dominować kuchnia staropolska. Oczywiście będzie to głównie karp świeży i wędzony, szczupak, ale także okoń – dar rybaków z jezior mazurskich, ponadto sandacz, będzie również jesiotr zarówno świeży, jak i wędzony. Będą też bałtyckie śledzie jako gatunek zakorzeniony w polskiej tradycji postnego pożywienia. W odróżnieniu od lat ubiegłych, kiedy do Watykanu w specjalnych natlenionych pojemnikach wieźliśmy żywe m.in. karpie, w tym roku zabierzemy ryby ubite i przetworzone w Polsce. Będą one podróżować w warunkach chłodniczych do Rzymu i tam będą z nich przygotowywane potrawy. Ilościowo zabieramy ze sobą około 150 kilogramów karpia, który jest podstawą, oraz od 15-20 kilogramów pozostałych wspomnianych przeze mnie gatunków - zakończył swoją wypowiedź dla portalu „Naszego Dziennika” prezes Towarzystwa Promocji Rybactwa i Produktów Rybnych „Pan Karp” Zbigniew Szczepański.
 

Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków