Koniec marzeń o podziemnej kolei w stolicy Małopolski

Miasto planowało, że pozyska od Ministerstwa Infrastruktury dotację na przygotowanie studium wykonalności metra. Chodzi o ok. 10 mln złotych, dzięki którym miasto mogłoby stworzyć podstawowy i niezbędny dokument dla dalszych prac nad budową metra. Ministerstwo nie zdecydowało się jednak na dofinansowanie starań Krakowa o kluczową dla miasta inwestycję, która najprawdopodobniej nadal pozostanie w sferze marzeń” - czytamy w portalu.

Temat podziemnej kolei jest od wielu lat stale obecny w debatach o transporcie publicznym w Krakowie. W 2014 roku przeprowadzono nawet referendum w tej sprawie, w którym większość mieszkańców opowiedziała się za metrem.

Optymizmem powiało, kiedy powstał nowy rząd, w którym ministrem infrastruktury został krakowianin Andrzej Adamczyk. Szybko okazało się jednak, że trzeba mierzyć siły na zamiary i oczekiwanego dofinansowania nie będzie.

W tej sytuacji władze miasta postanowiły szukać alternatywnych rozwiązań w celu rozładowania ruchu w centrum i zamierzają zlecić kolejną analizę systemu transportowego.

„Kraków wraca więc do punktu wyjścia, którym jest podjęcie decyzji o kierunku rozwoju sieci transportowej w mieście. Metro miało odciążyć centrum miasta i usprawnić podróżowanie ze wschodu na zachód Krakowa. Skorzystaliby również na tym sami kierowcy, którzy mogliby liczyć na znaczne zmniejszenie liczby samochodów na ulicach miasta. Wiele wskazuje na to, że w przypadku porzucenia pomysłu budowy metra, Kraków może liczyć jedynie na dalszą rozbudowę sieci szybkiego tramwaju” - napisano w na stronie http://krknews.pl/

Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News