KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Wtorek, 1 października, 2024   I   01:19:50 PM EST   I   Heloizy, Igora, Remigiusza
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Kolejny wybryk Lecha Wałęsy

15 lipca, 2016

Do niewybrednych - także w warstwie językowej - ataków Lecha Wałęsy na braci Kaczyńskich ze szczególnym uwzględnieniem prezesa Prawa i Sprawiedliwości zdołaliśmy się już w Polsce przyzwyczaić, chociaż były Prezydent RP często balansuje na granicy karalnych pomówień, nie wspominając o dobrym smaku.

Jego ostatni wpis na Facebooku jest jednak ewidentnym przekroczeniem wszelkich granic. Oto on:

Poczytajcie sobie medyczne badania na temat bliźniaków jednojajowych. Jak jeden zginie, to drugi już do końca życia jest nienormalny. Tym bardziej, jeśli czuje się odpowiedzialnym za jego śmierć. Pierwsze co musi zrobić, to zrzucić odpowiedzialność za śmierć na innych, i wierzyć, że to nie jego wina. W ten sposób tworzy „wirtualną rzeczywistość”, do której może dorzucać co mu się podoba. Żyje w urojonym świecie, a rządzi niestety rzeczywistymi ludźmi.

„- Niby Lechowi Wałęsie wolno więcej, ale jego niektóre wypowiedzi w ustach zwykłych polityków wywołałyby skandal. Przecież Wałęsa został prezydentem m.in. dzięki politycznej inicjatywie Jarosława Kaczyńskiego, który był głównym strategiem, a potem doszło między nimi do burzliwego rozstania. W kampanii w 1990 roku padły słowa o genealogii, którą trzeba by było sprawdzić u kandydatów. Polacy wciąż są społeczeństwem dość umiarkowanym i poza wąskim kręgiem niezbyt chętnie akceptują wypowiedzi polityków dotyczące spraw osobistych, śmierci, zdrowia. A takim wpisem Lech Wałęsa jeszcze bardziej komplikuje swoją sytuację” - skomentował ten wpis na łamach „Rzeczpospolitej” politolog z
Uniwersytetu Warszawskiego profesor Rafał Chwedoruk. Inni cytowani przez gazetę internauci byli mniej wyrozumiali dla pierwszego przewodniczącego „Solidarności”.

„Smutne, że Pan tak pisze nawet jeśli to ma podstawy medyczne. Pisanie takich rzeczy jest poniżej pasa” - stwierdził jeden z nich.

Drugi był bardziej dosadny:
„Człowieku, wyjmij wizerunek Matki Boskiej z klapy, nie profanuj Jej. Wstydzę się, że kiedyś głosowałam na pana! Przepraszam Polaków za to. Jest pan człowiekiem małym, takim wiejskim filozofem. Jestem zażenowany jak pomyślę, że ktoś taki, był Prezydentem Polski. Lekarzu lecz się sam, a nie projektuj i nie szukaj niedoskonałości u innych.” Kolejny krótko skwitował:

„Aż żal to czytać. Ten wpis brzmi jak słowa desperata.”​ Nie wiem, co chce w ten sposób osiągnąć Lech Wałęsa, ale takimi skandalicznymi pomówieniami nie zohydzi w oczach Polaków swojego głównego wroga, lecz raczej siebie. Panie Prezydencie, czytać i słuchać hadko!
 


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News