KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Wtorek, 1 października, 2024   I   09:21:40 AM EST   I   Heloizy, Igora, Remigiusza
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Szydło odpowiedziała Clintonowi

Jerzy Bukowski     18 maja, 2016

Zawsze głosiłem potrzebę szybkiej oraz energicznej reakcji polskich władz na każdy przejaw naruszania dobrego imienia naszego narodu, państwa i ogółu rodaków. Obojętne, czy z fałszywymi oskarżeniami występują znani politycy, grupy etniczne, czy pojedynczy obywatele z innych krajów trzeba niezwłocznie wskazywać im popełnione błędy, zwracać uwagę na niestosowność wypowiedzi, przywoływać fakty pozostające w sprzeczności z ich wypowiedziami.

Z uznaniem przyjąłem więc krytykę, z jaką spotkały się szkalujące Polskę sformułowania byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Billa Clintona ze strony premier Beaty Szydło. Polityka tej rangi nie usprawiedliwia, że słowa o naszym kraju i o Węgrzech mających jakoby dużo kłopotu z demokracją oraz pragnących przywództwa w stylu Putina padły w ramach kampanii wyborczej jego żony Hillary - demokratycznej kandydatki na prezydenta największego mocarstwa na świecie. O ile można w pewnym sensie zaakceptować sformułowanie, że oba kraje nie byłyby wolne bez udziału USA w zimnej wojnie, o tyle dwa poprzednie nie pasują do takiej osoby, nawet jeśli walczy o najwyższy urząd w państwie dla swojej małżonki.

- Przy całym szacunku do byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych uważam, że przesadził zupełnie i powinien nas przeprosić. Tego typu stwierdzenia są nie tylko nieuprawnione, ale krzywdzące - powiedziała premier Szydło w Programie I Polskiego Radia dodając, że jej rząd właśnie wprowadza rozwiązania prawne mające chronić dobre imię Polski.


Democratic presidential candidate and former Secretary of State Hillary Clinton campaigns at Carpenters Training Center in St. Louis. Foto Gino Santa Maria

Oczywiście podniosły się od razu głosy, że nie należało w ogóle reagować na niezbyt mądre sformułowania Clintona, bo można się w ten sposób narazić naszemu najważniejszemu sojusznikowi, zwłaszcza gdyby jego żona wygrała batalię wyborczą o Biały Dom. Nie są to rozsądne opinie, ponieważ musimy się szanować bez względu na okoliczności, nie wolno nam więc przemilczać żadnych wypowiedzi naruszających godność Polski i Polaków. Szefowa rządu zachowała się właściwie i zasługuje na uznanie, a nie na krytykę.

Wdzięczność należy się także Kongresowi Polonii Amerykańskiej, który równie zdecydowanie zareagował natychmiast po niefortunnej wypowiedzi Billa Clintona.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News