KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Wtorek, 1 października, 2024   I   09:25:46 AM EST   I   Heloizy, Igora, Remigiusza
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Tornielli ostro skrytykował polskie władze słowami Jana Pawła II

12 maja, 2016

Znany włoski watykanista Andrea Tornielli zarzucił na łamach portalu Vatican Insider władzom polskim zapominanie o nauczaniu Świętego Jana Pawła II na temat uchodźców i migrantów przy jednoczesnym ciągłym odwoływaniu się do jego nauk o rodzinie - podała Katolicka Agencja Informacyjna.

Jego zdaniem obecny rząd w Warszawie „pospiesznie odłożył do lamusa i zapomniał” o dziedzictwie „pierwszego papieża z Europy Wschodniej” (wszystkie cytaty za KAI).

„Tornielli zauważył, że to właśnie Karol Wojtyła zapisał w ciągu lat swego pontyfikatu <ważne stronice dotyczące zjawiska migracji i ich przyczyn>. Tymczasem premier Beata Szydło, którą autor określa mianem <wielbicielki węgierskiego chrześcijanina Viktora Orbána i należącej do partii Jarosława Kaczyńskiego>, zdaje się w ogóle o tym nie pamiętać” - czytamy w depeszy KAI.

Watykanista przywołał dwa fragmenty orędzia Jana Pawła II na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy z lat 1985 i 1986, w których potępił on wszelkie próby przyspieszania lub opóźniania integracji oraz dążenia do nacjonalistycznej, politycznej i społecznej dominacji nad imigrantami, a także przypomniał, że „Kościół podkreśla z mocą, iż dla państwa prawa troska o rodziny, zwłaszcza migrantów i uchodźców, zagrożone różnymi trudnościami, stanowi niepodważalny projekt priorytetowy”, należy więc unikać „wszelkich form dyskryminacji w dziedzinie pracy, zamieszkania, opieki zdrowotnej, wychowania i kultury”.

Tornielli przytoczył znamienną wypowiedź Karola Wojtyły - wówczas metropolity krakowskiego - z 1987 roku: „Jezus zechciał przedłużyć swą obecność między nami w kruchej kondycji potrzebujących, wśród których wymienia wyraźnie migrantów”.

„Papież wezwał kraje bogate do zainteresowania się problemem migracyjnym, m.in. do niezamykania granic i niezaostrzania przepisów, zwłaszcza w warunkach coraz większego rozziewu między krajami bogatymi i biednymi, z których pochodzi najwięcej migrantów. Świeccy katolicy winni bardziej niż inni walczyć z przejawami niesprawiedliwości i o rozwój człowieka” - napisała KAI w omówieniu tekstu Torniellego.

Watykanista przypomniał słowa Jana Pawła II z 1998 roku o Świętej Rodzinie, która doświadczyła zjawiska emigracji i wygnania, gdy życie Jezusa było zagrożone.

„W tym kontekście papież wspomina o milionach ludzi, których wojny, klęski żywiołowe, prześladowania i różnego rodzaju dyskryminacje zmusiły do opuszczenia swych domostw, rodziny i ojczyzny. Papież wezwał do przemyślenia i aktywnego zaangażowania się na rzecz usunięcia tych przyczyn oraz do działań, na miarę swych sił i możliwości, na rzecz "chrześcijańskiego przyjęcia uchodźców i migrantów. Jan Paweł II nawoływał również do przyjmowania niechrześcijan, np. w 1989 roku, po upadku Muru Berlińskiego. Apelował o to, aby emigranci niechrześcijańscy <zawsze znajdowali w chrześcijanach jasne świadectwo miłości Boga w Chrystusie>, a okazane przez nich przyjęcie winno zawsze być tak serdeczne i bezinteresowne, aby zachęcić tych ludzi do refleksji mad religią chrześcijańską i nad uzasadnieniem dla takiej wzorcowej miłości” - czytamy w depeszy KAI.

Tornielli zaakcentował, że Ojciec Święty zauważył w 1995 roku, iż brak prawnej regulacji pobytu migranta w danym kraju nie pomniejsza jego godności i praw, których nie wolno ani łamać, ani ignorować, należy również zwalczać wszelkie formy neorasizmu lub postawy ksenofobiczne, które „próbują uczynić z tych naszych braci kozłów ofiarnych ewentualnych trudnych sytuacji lokalnych”.

Zdaniem polskiego papieża przyjęcie innego człowieka (nawet obcego pod wieloma względami) nie jest dla osoby wierzącej wyłącznie filantropią ani naturalnym odruchem wobec niego jako bliźniego, ale czymś znacznie więcej, gdyż w każdej istocie ludzkiej należy spotykać Chrystusa, który chce być kochany i aby Mu służono w innych braciach. Dlatego Kościół z samej swej natury jest solidarny ze światem migrantów. Właśnie ta perspektywa pomaga chrześcijanom porzucić wszelką logikę nacjonalistyczną i wyjść poza wąskie schematy ideologiczne.

„Papież uczył, że nikt nie powinien być niewrażliwy na warunki życia zastępów migrantów - podkreślił na zakończenie artykułu włoski watykanista. Zdaniem autora jest to stanowisko <dzisiaj zapomniane w ojczyźnie Karola Wojtyły, być może zapomniane celowo od czasu, gdy w łonie Kościoła trzeba przyjąć słowa jego następcy, Franciszka, jako absolutną nowość>” - napisała Katolicka Agencja Informacyjna.


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News