KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Wtorek, 1 października, 2024   I   07:21:16 AM EST   I   Heloizy, Igora, Remigiusza
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Jak pokonają nas Rosjanie w razie agresji na Polskę?

Stanisław Dębicki     07 maja, 2016

Były dowódca wojsk lądowych i wiceminister obrony narodowej generał Waldemar Skrzypczak powiedział portalowi Kresy, że w razie agresji na Polskę ze wschodu powinno się przeprowadzić możliwie największą ewakuację z kraju zdolnych do walki ludzi:

- Skoro jesteśmy w NATO, a doszłoby do tego, że na nasze terytorium wejdzie przeciwnik, to powinniśmy się skupić na tym, żeby jak największą ilość naszego potencjału ludzkiego wyewakuować do kraju natowskiego, w którym będzie można formować nowe wojsko polskie. Które potem przyjdzie jak 2. Korpus Polski czy Dywizja Pancerna gen. Maczka i będzie mogło być wykorzystane do walki na terenie Polski. Nie można dawać młodzieży na zatracenie. Rosjanie na pewno byliby bezwzględni. Tam nie ma zmiłuj się - spacyfikują co się da. Warto by pomyśleć, żeby ten najlepszy element w odpowiednim momencie wyewakuować, żeby stał się podstawą do formowania nowych jednostek operacyjnych, które wyzwolą kraj. Czy o tym ktoś myśli? - powiedział i zapytał retorycznie gen. Skrzypczak w rozmowie z portalem.

Jego zdaniem obrona przed rosyjską agresją ze strony Rosji byłaby bardzo trudna. - Sami, bez wsparcia NATO, nie zrobimy nic. Polegniemy w pierwszym boju. Mamy za mały potencjał sił zbrojnych i przy masowej armii rosyjskiej oni w trzy dni do Wisły dojadą. Trzy brygady Obrony Terytorialnej rozpędzą w jeden dzień, albo nawet w pół dnia - dodał.

Dlatego należy skupić się na zapewnieniu przeżycia państwu i formowaniu nowych formacji wojskowych, które przyjdą i wyzwolą Polskę.

- Rydz-Śmigły miał świadomość, że bitwę graniczną przegra. Deklarował: nie oddamy guzika. Ile to Polskę kosztowało? Politycznie zgodzić się na oddanie strefy przygranicznej  marszałkowi nie było wolno. Musimy mieć świadomość tego, czy politycy zgodzą się na to, żeby wojska operacyjne działały w ramach pasa przesłaniania i oddały cześć terytorium. Oczywiście, walcząc i opóźniając działania przeciwnika, ale oddając część terytorium Polski. Czy politycy się na to zgodzą? Nigdy - powiedział były wiceminister obrony.

Wedle jego opinii po zajęciu Polski przez przeciwnika żołnierze OT mogliby prowadzić działania dywersyjne na jego tyłach, ale odbywałoby się to kosztem poważnych strat w ludności cywilnej.

- Przypominam, że armia rosyjska, świetnie radziła sobie z partyzantami. Wprowadzając bezwzględny terror była w stanie zwalczyć ich w krótkim czasie. Przy takim działaniu Rosjanie wyrżną nam pół Polski. Nie mówię, żeby się poddawać. Trzeba walczyć. Natomiast chodzi o to, żeby to było przemyślane i było wiadomo, kto z kim gra - zakończył swoją wypowiedź dla Kresów.

Trudno nazwać poglądy gen. Waldemara Skrzypczaka optymistycznymi.


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News