KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Wtorek, 1 października, 2024   I   07:20:32 AM EST   I   Heloizy, Igora, Remigiusza
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Niebezpieczne symptomy arogancji

17 kwietnia, 2016

„Pycha chodzi przed upadkiem, a wyniosłość ducha przed ruiną” - ten fragment biblijnej Księgi Mądrości (zwanej też Księgą Salomona) dedykuję części polityków Prawa i Sprawiedliwości, których zachowania kwalifikują się do określenia ich mianem aroganckich.

Mógłbym wymienić wiele przykładów, ale ponieważ - by pozostać w stylistyce przysłów - „ryba psuje się od głowy”, przywołam przykład marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, który potraktował kilka dni temu dziennikarzy w sposób urągający powadze pełnionej przezeń jednej z najwyższych funkcji w państwie, od której wolno sporo wymagać w zakresie kultury osobistej i opanowania w relacjach międzyludzkich.

Nawet jeżeli prominentny polityk PiS ma uzasadnione pretensje do przedstawicieli mediów, że chcą od niego wypowiedzi w momencie, który uważa on za niestosowny, albo w ogóle nie lubi z nimi rozmawiać (dziwna przypadłość, jak na polityka z dużym doświadczeniem), nie powinien ich traktować z ostentacyjnym lekceważeniem. Agresywny ton można usprawiedliwić u tzw. fighterów partyjnych, których zadaniem jest zaogniać różne sytuacje, ale absolutnie nie przystoi on drugiej osobie w państwie, która - podobnie jak prezydent - winna łagodzić obyczaje i tonować napięcia.

Marszałek Kuchciński potraktował dziennikarzy jak bezczelnych natrętów, których trzeba się jak najszybciej pobyć. Zamiast zachować się z klasą, dowcipnie, sympatycznie dał pokaz arogancji, nie myśląc o możliwych konsekwencjach. Czyżby zapomniał o popularnym powiedzeniu: „polityk jest jak mucha, można go zabić gazetą”?

PiS generalnie nie ma dobrej prasy, nie może więc liczyć ze strony mainstreamowych mediów na taką życzliwość i wyrozumiałość, jak poprzednia ekipa rządowa. Każdy błąd popełniony przez podwładnych Jarosława Kaczyńskiego jest skrajnie wyolbrzymiany, każdy sukces skrzętnie minimalizowany. W takiej atmosferze trudno jest zachować spokój, ale tym bardziej należy uważać na relacje z dziennikarzami, aby nie dostarczać im dodatkowych argumentów do ataku.

Inaczej nie da się dzisiaj skutecznie uprawiać polityki.

Powyższy tekst pierwotnie ukazał się na stronie internetowej Radia RMF FM.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News