Dekomunizacja przestrzeni publicznej uchwalona

Zgodnie z jej zapisami władze samorządowe będą miały rok na usunięcie z przestrzeni publicznej nazw budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, w tym dróg, ulic, mostów i placów upamiętniających osoby, organizacje, wydarzenia, daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny, albo w inny sposób propagujące go. A jest ich jeszcze w Polsce około 1200-1400.

„Za propagujące komunizm uważa się także nazwy odwołujące się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944-1989” - czytamy w ustawie, za której przyjęciem opowiedziało się 438 posłów, nikt nie był przeciw, a jedna osoba (Lidia Gądek z Platformy Obywatelskiej) wstrzymała się od głosu.

Jeśli samorządy ociągałyby się z wykonaniem ustawowych zaleceń, decyzję o stwierdzeniu nieważności uchwały nadającej nazwę budowli, obiektowi lub urządzeniu użyteczności publicznej nazwy niezgodną z nią podejmowałby wojewoda po zasięgnięciu opinii Instytutu Pamięci Narodowej.

Zmiana nazwy nie będzie miała wpływu na ważność dokumentów zawierających dotychczasową, czyli np. dowód osobisty będzie ważny, dopóki nie upłynie jego termin.

Mam nadzieję, że Senat szybko przyjmie tę ustawę, odeśle z powrotem do Sejmu, a ten przekaże do podpisu Prezydentowi RP.

Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News