Prezydent Krakowa profesor Jacek Majchrowski odniósł się na swoim blogu do omówionej tu przeze mnie niedawno wypowiedzi dla Radia Kraków-Małopolska, że w czasie Światowych Dni Młodzieży najlepiej wyjechać z miasta na urlop.
„To prawda, że Kraków nie zabiegał o organizację tego wydarzenia. O tym, że Światowe Dni Młodzieży odbędę się w Polsce w naszym mieście dowiedzieliśmy się wtedy, gdy ogłosił to papież Franciszek. Mimo że jest to wielkie wyzwanie, nie bardzo wyobrażam sobie sprzeciw Krakowa” - napisał Majchrowski.
Zwrócił też uwagę, że ŚDM to ogromna szansa promocyjna oraz ważne wydarzenie duchowe i religijne dla wielu Polaków.
Prezydent odniósł się również do wydatków związanych z Dniami. Jak już ustalono, z miejskiej kasy będzie na nie wydane 51 milionów złotych z przeznaczeniem na transport, zmianę organizacji ruchu, pomocą przedmedyczną, sanitariaty oraz promocję.
„Jak już wielokrotnie pisałem, wydatki miasta w okresie trwania ŚDM to nie są wydatki na samo wydarzenie. To są wydatki na funkcjonowanie miasta w czasie, gdy będziemy gościć możne nawet dwukrotnie więcej osób niż na co dzień, czyli na sprzątanie, zapewnienie toalet, wzmocnienie komunikacji miejskiej, itp. Populizmem jest przekonywanie krakowian, że to nie miasto powinno za to płacić, tylko organizator wydarzenia. Tylko osoby nieodpowiedzialne (a takich niestety nie brakuje) mogą mówić, że przyjazd do miasta dwóch milionów ludzi przy dobrej organizacji i zaangażowaniu władz miasta nie powinien spowodować żadnych niedogodności dla mieszkańców. Ja nie zamierzam Państwa okłamywać” - wyjaśnił na blogu włodarz Krakowa.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE
