KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Poniedziałek, 30 września, 2024   I   03:24:19 PM EST   I   Geraldy, Honoriusza, Wery
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Migracyjne starcie wobec wydarzeń w Paryżu

Stanisław Dębicki     16 listopada, 2015

„Krytykowane przez nas decyzje Rady Unii Europejskiej o relokacji uchodźców i imigrantów do wszystkich krajów UE mają wciąż status obowiązującego prawa. Wobec tragicznych wydarzeń w Paryżu nie widzimy jednak politycznych możliwości ich wykonania” - napisał w portalu wPolityce przyszły wiceminister spraw zagranicznych w rządzie Zjednoczonej Prawicy Konrad Szymański.

- Zmienił się kontekst. Decyzja była podjęta w przekonaniu, że cały mechanizm zapewni sprawdzenie pod kątem bezpieczeństwa wszystkich osób którym ewentualnie należy się międzynarodowa ochrona. Dzisiaj takiej gwarancji nie mamy. To jest zmiana kontekstu politycznego - nie prawnego, a politycznego. Ta decyzja obowiązuje wszystkie kraje Unii Europejskiej, natomiast jej wykonanie dzisiaj jest bardzo trudne do wyobrażenia. Musimy poczekać na wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, na reakcję Brukseli w tej sprawie. Bo wydaje mi się że powinna być jakaś - wyjaśnił swoje stanowisko w rozmowie z Radiem RMF FM.

Zdaniem Szymańskiego paryska tragedia obnażyła słabość Europy.

„Mimo wzmacniania współpracy europejskich służb antyterrorystycznych po zamachach w Madrycie i Londynie, Europa jest wciąż narażona na skutecznie zadawane ciosy w niesymetrycznej wojnie z terroryzmem islamskim. Państwa europejskie muszą wrócić do tego tematu. Zamachy w Paryżu dokonują się w bezpośrednim kontekście kryzysu migracyjnego i francuskich bombardowań pozycji ISIS oraz pól naftowych, kontrolowanych przez islamistów. Zamachy oznaczają konieczność jeszcze głębszej rewizji europejskiej polityki wobec kryzysu migracyjnego. Europa musi pilnie postawić na agendzie migracyjnej postulaty kontroli granic zewnętrznych UE oraz przeciwdziałanie kryzysowi u źródeł, w porozumieniu z krajami trzecimi. Potrzebna jest intensyfikacja prac nad programem readmisji, który powinien dotyczyć każdej osoby, której nie jest należna ochrona międzynarodowa. Polska musi zachować pełną kontrolę nad swoimi granicami, nad polityką azylową i migracyjną” - czytamy w jego tekście.

Opinię Szymańskiego skrytykował natychmiast na antenie TVP Info pełniący jeszcze obowiązki ministra spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna:

- Chciałbym wierzyć, że te słowa są jedynie nieprzemyślane, głęboko nieprzemyślane, bo one szkodzą polskiej dyplomacji. One są jedynymi takimi słowami w Europie po tym, co wydarzyło się w Paryżu. (…) On anihiluje umowy, które podjęliśmy kilka miesięcy temu. Mam nadzieję, że nastąpi korekta tych szkodliwych i niepotrzebnych słów Jestem przekonany, że minister obrony narodowej nie będzie się zajmował kwestiami uchodźców. Nie wyobrażam też sobie, żeby wiceminister spraw zagranicznych łączył uchodźców z tym, co się stało w Paryżu.

Jak widać, prominentny przedstawiciel ustępującego rządu nie widzi potrzeby korekty naszej polityki migracyjnej wobec tego, co stało się w Paryżu, a może w każdej chwili wydarzyć się w wielu innych miejscach Europy i świata.


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News